Na przełomie maja i czerwca do Sejmu trafi projekt ustawy dotyczący zasad zwrotu części akcyzy za sprowadzane z Unii Europejskiej używane samochody. Budżet państwa straci na zwrotach ok. 580 mln zł – szacuje Ministerstwo Finansów. Według przedstawicieli resortu, projekt jest już po uzgodnieniach międzyresortowych. Chodzi o samochody starsze niż dwuletnie, sprowadzone od 1 maja 2004 r. do 30 listopada 2006 r. Aby otrzymać zwrot, należy złożyć wniosek do naczelnika urzędu celnego, w którym był rozliczany podatek przy sprowadzeniu samochodu. Właściciel może złożyć wniosek przez 5 lat od wejścia w życie ustawy. Przygotowany przez ministerstwo projekt ma związek z wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Orzekł on w styczniu, że akcyza na auta, stosowana w Polsce do końca listopada 2006 r., była niezgodna z prawem UE. Chodzi o różnicę między zgodnymi z prawem stawkami akcyzy 3,1 i 13,6 proc. (w zależności od pojemności silnika) a stawką faktycznie zapłaconą przez podatnika, która mogła dochodzić nawet do 65 proc. Zgodnie z propozycją resortu, aby obliczyć kwotę zwrotu, należy od kwoty zapłaconego podatku (stawki zależne od wieku pojazdu) odjąć kwotę liczoną według stawek 3,1 oraz 13,6 proc., z uwzględnieniem wartości rynkowej pojazdu. Wartość rynkową mają określać urzędy celne. W tym celu będą korzystać z tabelarycznego zestawienia średnich wartości rynkowych w danym miesiącu (średnie ceny opublikowane w katalogach cen pojazdów lub wykazach cen) oraz opinii biegłych.