Jak informowaliśmy - Ministerstwo Infrastruktury odpowiedziało Komisji Europejskiej w związku z jej zastrzeżeniami dotyczącymi odmowy rejestrowania w Polsce aut z kierownicą po prawej stronie. Resort nie zgadza się z KE. Oto wypowiedzi naszych Czytelników:
1)Kilka miesięcy temu jechałem DK-5 z Jeleniej Góry do Wrocławia. Za Strzegomiem znalazłem się za autem z tabliczką GB. W pewnym momencie kierowca (na prostym odcinku) decydując się na wyprzedzanie (nie wiem czy to był już manewr, czy tylko kontrola) ku wielkiemu zdziwieniu - mojemu i pasażerów - wyjechał na przeciwny pas ruchu prosto pod nadjeżdżający z przeciwka samochód dostawczy. Gdyby nie było sucho doszło by do tragedii! Grzmotnięty przez ciężarówkę anglik prawdopodobnie wylądował by na naszym aucie. Gdy po chwili wyprzedzałem angola, który już jechał 50km/h, miał taką minę jakby siedział na wielokilogramowej (...)! Zwrotów i gestów używanych przez moich pasażerów pozwolę sobie nie przytaczać. Gość mógł posłać do nieba kilka osób. Dlatego: ANGLIKOM NA POLSKICH DROGACH KATEGORYCZNE NIE!!!!!!!!!!! Mariusz S.
2)Przecież Polska nie zabroniła Panu Łukaszowi sprowadzenia pojazdu z Anglii, czyli wypełniła ciążący na niej obowiązek "nakazujący każdemu państwu członkowskiemu zapewnienie swobodnego przepływu osób, towarów i pieniędzy". Samochód, jako towar został do Polski sprowadzony bez przeszkód. Co innego jego eksploatacja. Samochód z kierownicą po prawej stronie bardzo zagraża bezpieczeństwu. Nic do tego nie ma jakość dróg, to czy są jedno, dwu, trzy, czy czteropasmowe. Dopuszczenie pojazdu sprawiającego swoją konstrukcją zagrożenie dla życie i zdrowia były furtką dla innych towarów zagrażających życiu lub zdrowiu. Przykładem jest zakaz importu niektórych zabawek dla dzieci. Zabawka towar jak każdy inny. Skutek jej używania identyczny jak samochodu z kierownicą po prawej stronie jeżdżącego na stałe po Polsce - zagrożenie życia lub zdrowia. To Rząd ma rację. Pozdrawiam Jan K.
3)Dziwią mnie te komentarze. Śmiało można stwierdzić, że nie jesteście panowie zorientowani w tym temacie - prawo UE nakazuje także rejestrowanie takich aut, przytoczone 2 dyrektywy w powyższym tekście są tylko przykładowe i są jednymi z wielu. Śmiało można stwierdzić, że nie mieliście Państwo korzystania z takiego rodzaju auta, jak i z góry widać, iż wasze komentarze są swojego rodzaju nakazem z góry, świadczyć może o tym fakt, iż osoba kompletnie nie mająca rozeznania w sprawie, tym samym w ogóle nie zainteresowana sprawą wypowiada się na jej temat. Jeśli chodzi o prowadzenia auta, pamiętajcie, że to człowiek i jego umiejętności tworzą bezpieczeństwo na drodze a nie umiejscowienie kierownicy!!!! Jeśli jesteście tak przeciw autom LHD to może zabrońmy poruszania się takimi autami na całym terenie naszego kraju?? skoro można się poruszać takim autem dlaczego nie wolno go rejestrować ?? Pan Łukasz
4)Sz. Panie Łukaszu! Cyt.: "Śmiało można stwierdzić" (koniec cytatu), że nie przyłożył się Pan do lektury powyższych postów. Choć - jak Pan twierdzi - nie jestem zorientowany w temacie, podczas spotkania na drodze z AHD mało mnie ta orientacja obchodziła. Te pojazdy stwarzają duże zagrożenie na drogach a umiejętności ich kierowców (lub lepiej - pilotów - bo są jak kamikadze) mają niewielkie znaczenie, gdy chcą wyjechać zza wielkogabarytowego auta. Gdybym miał na to najmniejszy wpływ (a na Pańskie szczęście nie mam) to na naszych ulicach nie pojawiłby się ani jeden taki chory wózek. Jeśli kupił Pan "gniota" to proszę teraz na własny koszt przystosować go do polskich norm tak jak robią to kupujący auta z USA. Śmiało mogę stwierdzić, że Pańskie działania nie są próbami znalezienia systemowego rozwiązania problemu, ale mierną obroną partykularnych interesów z poświęceniem temu elementarnych zasad bezpieczeństwa. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Pańska następna wyprawa nie powiedzie do jakiegoś "bantustanu" i wracając nie przytarga Pan ze sobą lepianki, której zarejestrowania zażąda potem na pięknym Poznańskim Rynku. Pozdrowienia dla Pana Jana K. Ps. pozostaje tylko mieć nadzieję, że w ramach działań prowadzących do poprawy stanu bezpieczeństwa na naszych drogach rząd nie podda się presji ani naszych ani unijnych Panów Wojtków!!! Mariusz S.