Klub Polska Jest Najważniejsza zaapelował do ministra infrastruktury Cezarego Grabaczyka, by zaproponował rozwiązania zapobiegające niszczeniu lokalnych dróg. Jak uzasadnia klub, są one rozjeżdżane są przez ciężarówki, które w ten sposób unikają opłat za przejazd autostradą. W trakcie konferencji prasowej Paweł Poncyliusz powiedział: "W Wielkopolsce pojawiają się już pierwsze protesty w miastach, przez które przejeżdżają tiry, aby zaoszczędzić na opłatach na autostradzie A2". Podkreślił, że ciężarówki na trasie Warszawa-Poznań omijają tę cześć wielkopolskiej autostrady, żeby zaoszczędzić, przejeżdżając przez Wrześnię i Poznań. "Jest to racjonalne z punktu widzenia kierowców, ale bardzo szkodliwe z punktu widzenia mieszkańców tych miast - nie po to budujemy autostrady, żeby potem tiry rozjeżdżały lokalne drogi i małe miasteczka" - powiedział Poncyliusz. I dalej zgłosił wniosek: "Postulujemy do pana ministra Grabarczyka, żeby zrewidował swoje stanowisko albo zaproponował rozwiązania, które nie będą w tak szybkim tempie niszczyły lokalnych dróg. Wiadomo, ze jeden tir tak samo zużywa drogę jak kilkadziesiąt tysięcy samochodów osobowych".