W Belgii postanowiono w sposób natychmiastowy egzekwować mandaty od piratów drogowych. Statystyki wskazywały, iż ok. 40% piratów drogowych mandatów nie płaciło. Teraz obcokrajowcy będą identyfikowani natychmiast. Przypomnijmy - od 6 listopada 2013 r. obowiązuje w Europie dyrektywa unijna, która teoretycznie miała ułatwić wymianę informacji pomiędzy państwami Unii na temat osób ukaranych mandatem za wykroczenia drogowe. Zapisy prawne są, ale praktyka dotychczas była zupełnie inna, wynika z tekstów opublikowanych przez belgijskie dzienniki “Het Gazet van Antwerpen” oraz “La Derniere Heure”. Obecnie jedynie Francuzi, Holendrzy, Niemcy i mieszkańcy Luksemburga (oraz, z poza państw Unii, Szwajcarzy), przyłapani na terenie Belgii na wykroczeniu drogowym liczyć się muszą z tym, że belgijskie władze zażądają od nich zapłacenia tej kwoty – również jeśli wrócą oni do swoich ojczyzn. W przypadku obywateli pozostałych 23 krajów UE – a więc też Polaków – kierowca płacił jedynie, gdy został zatrzymany na terenie Belgii. Wkrótce problem ten zostanie rozwiązany. I wtedy już nikt nie uniknie mandatu – powiedział dziennikowi “Het Nieuwsblad” Thomas De Spiegelaere z FOD Mobiliteit, belgijskiego urzędu odpowiedzialnego m.in. za transport i ruch drogowy.