Jak informuje TVP INFO - strażnicy miejscy zgodnie z nowelizacją kodeksu postępowania karnego, żeby skierować do sądu wniosek o ukaranie sprawcy niedozwolonego czynu, muszą obecnie podać jego dokładne dane w tym m.in. numer PESEL, NIP, a nawet wykształcenie. Jak się okazuje, wystarczy nie przyjąć mandatu i nie podać kompletu danych strażnikowi, żeby być całkowicie bezkarnym. Wcześniej takie wnioski nie wymagały dokładnych danych, teraz jest to konieczność. Po tym jak nowelizacja weszła w życie otwiera się szansa dla kierowców, którzy próbują uniknąć mandatów drogowych - kontynuuje TVP. Czyli w skrócie mówiąc - jest luka w prawie. Przypomnijmy - zmianę w kodeksie postępowania karnego wprowadziła ustawa z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw, w jej paragrafie 5 czytamy: “1) w art. 213 § 1 otrzymuje brzmienie: "§ 1. W postępowaniu należy ustalić tożsamość oskarżonego, jego numer Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL), a w przypadku osoby nieposiadającej numeru PESEL - numer i nazwę dokumentu stwierdzającego tożsamość oraz nazwę organu, który wydał dokument, a także wiek oskarżonego, jego stosunki rodzinne i majątkowe, wykształcenie, zawód i źródła dochodu oraz dane o jego karalności, a w miarę możliwości również Numer Identyfikacji Podatkowej (NIP)." – dodajmy jest to rozdział pn. “Wywiad środowiskowy i badanie osoby oskarżonego”. Nowela weszła w życie z dniem 1 stycznia 2012 r.