Zbigniew Chmielowiec w interpelacji nr 17025 w sprawie nowych zasad dotyczących egzaminów na prawo jazdy (interpelacja złożona 4 kwietnia br.) szczegółowo je omawia. Szczególnie uwagę skupia na problemach nowego systemu, a tu powstających niezależnie różnych bazach pytań egzaminacyjnych. Jak podkreśla poseł pytania w zestawach są tak trudne, że tylko niewielki procent zdających uzyskuje pozytywny wynik testu. Dalsze pytania dotyczą braku jednolitości, jawności testów, braku weryfikacji powstających pytań. Czekamy na odpowiedzi na te trudne dla resortu transportu pytania. Poniżej pełen tekst interpelacji.
Interpelacja (nr 17025)
do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej
w sprawie nowych zasad dotyczących egzaminów na prawo jazdy
Szanowny Panie Ministrze! Od 19 stycznia 2013 r. zaczęły obowiązywać nowe zasady dotyczące egzaminów na prawo jazdy, takie jak wyłączenie z obiegu dokumentów papierowych czy nowy egzamin teoretyczny. Zmiany te miały obniżyć koszty wydawania dokumentów, usprawnić obsługę kursantów oraz podnieść kwalifikacje i umiejętności kierowców. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Jak podaje prasa, już od samego początku nowy system egzaminowania sprawiał problemy. Pojawia się coraz więcej kontrowersji i wątpliwości związanych z nowymi, rewolucyjnymi zasadami. Przede wszystkim każdy WORD miał prawo wyboru jednej z dwóch firm: PWPW/HP (Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych) bądź ITS/Sygnity, dostarczającej nowy system informatyczny oraz zestaw pytań do egzaminów teoretycznych. W dniu wejścia tych zasad okazało się jednak, że większość ośrodków ruchu drogowego, które pracują w systemie Sygnity, nie miała dostępu do elektronicznych profili kandydatów na kierowców zakładanych w starostwach. Uniemożliwiało to zapis kursantów na egzaminy. Dostęp do bazy możliwy był dopiero po uiszczeniu dodatkowej opłaty, ponieważ starostwa pracują na oprogramowaniu dostarczonym przez PWPW. Kolejne problemy dotyczą samego egzaminu teoretycznego. Zamiast dotychczasowych 18 pytań są 32 pytania, czas jest ograniczony, a baza nie jest publikowana i ma aż 1000 pytań. Pomimo iż kursanci nie mają wglądu i możliwości nauki na pamięć, pytania zawarte w zestawach są tak trudne, że tylko niewielki procent zdających uzyskuje pozytywny wynik testu. Zdawalność egzaminu teoretycznego diametralnie się odwróciła, spadła bowiem z 90% do zaledwie 10%. Ponadto pytania przygotowywane przez obie firmy na egzamin znacząco się różnią. Według różnych opinii testy przygotowane przez ITS są łatwiejsze i mają większy wskaźnik zdawalności niż testy PWPW. Jednym z powodów takiej sytuacji jest fakt, że nikt z Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej nie kontroluje pytań i zestawów przygotowanych na egzaminy. Oznacza to, że pytania nie są weryfikowane, a ich treść zależy tylko i wyłącznie od pomysłowości tych firm. W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania:
1.Jak resort odnosi się do powyższych uwag?
2.Z czyjej winy wynikły problemy dotyczące zapisów kursantów na egzaminy? Jak długo będą one występować oraz jak resort zapatruje się na problem związany z niskim wskaźnikiem zdawalności?
3.Czy i jakie działania podejmie resort, aby zapewnić jednolitość egzaminów w skali kraju?
4.Dlaczego ministerstwo nie nadzoruje prac firm przygotowujących systemy i nie weryfikuje stworzonych przez nie pytań? Czy ktoś za to odpowiada?
5.W jaki sposób i dlaczego wyłoniono spośród oferentów dwie firmy mające zaopatrzyć WORD-y w odpowiednie systemy informatyczne? Czy nie prościej byłoby wyłonić zwycięzcę, niwelując tym samym do zera rozbieżności związane z zestawami?
Z poważaniem
Poseł Zbigniew Chmielowiec
Warszawa, dnia 4 kwietnia 2013 r.