Gmina może wydzierżawić należącą do niej drogę publiczną. Nie narusza to prawa - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, który komentuje “Rzeczpospolita”. Na wydzierżawienie na 30 lat spółce Tesco części ulicy na drogę dojazdową do hipermarketu zgodziła się w 2004 r. Rada Miejska w Piastowie pod Warszawą. Od tej pory mieszkańcy jednorodzinnych domów, obok których zaczęły kursować tiry z zaopatrzeniem, bezustannie protestują. Przyłączyło się do nich stowarzyszenie EKO Piastów. “Droga publiczna stała się wewnętrzną drogą dojazdową do hipermarketu i placem postojowym dla tirów” - mówią działaczki stowarzyszenia. Opowiadają, że market, budowany w 2002 r. pierwotnie dla spółki Hit, był zaprojektowany jako powtarzalny budynek, który po prostu nie zmieścił się na działce. Zabrakło miejsca na drogi dojazdowe. Zapewniono je kosztem sąsiedniej ul. Harcerskiej przebiegającej przez osiedle domów jednorodzinnych. Burmistrz Piastowa wyjaśnił, że uchwała jest oparta na art. 22 ustawy o drogach publicznych. Pozwala on zarządcy drogi na oddanie jej w dzierżawę innym podmiotom gospodarczym, m.in. na cele związane z gospodarką drogową i potrzeby ruchu drogowego. W czerwcu 2006 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargi mieszkańców i stowarzyszenia Eko - Piastów. Uznał, że wydzierżawienie części drogi gminnej na drogę dojazdową (wewnętrzną) nie naruszyło dotychczasowego sposobu korzystania z niej. Spowodowane tym uciążliwości świadczą jedynie o interesie faktycznym, podczas gdy do skutecznego zaskarżenia gminnej uchwały w trybie art. 101 ustawy o samorządzie gminnym niezbędny jest interes prawny. Tymczasem uchwała nie wywołała żadnych skutków w sferze praw skarżących. Część skarżących oraz Stowarzyszenie Eko - Piastów złożyli skargi kasacyjne do NSA. Ich zdaniem WSA mylnie przyjął, że mieszkańcy mieli tylko interes faktyczny, a wydzierżawienie części ulicy na drogę wewnętrzną nie zmieniło sposobu jej używania. Na odcinku graniczącym z terenem hipermarketu inwestor odgrodził prawe pobocze, a w dalszej części - jezdnię wraz z chodnikiem. W końcowym odcinku zajął całość, z drugim poboczem. Ulica została na znacznym odcinku odgrodzona i wyłączona z użytku dla okolicznych mieszkańców. Ogólnie dostępna droga stała się drogą wewnętrzną służącą prywatnej spółce do prowadzenia działalności gospodarczej. Jeżeli gmina chce zmienić kategorię drogi z publicznej na wewnętrzną, powinna zachować odpowiednie procedury. Naruszono przepisy ustaw o drogach publicznych oraz o samorządzie gminnym. NSA oddalił wszystkie skargi kasacyjne. Za nieuzasadnione uznał zarzuty naruszenia art.1 ustawy o drogach publicznych oraz art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Przepis ten, gwarantujący ochronę publicznoprawną, sam w sobie nie może być podstawą skargi do sądu administracyjnego. Skarga powinna być jeszcze poparta stwierdzeniem naruszenia innych przepisów. Tego skarżący nie wykazali. A interesy faktyczne właścicieli sąsiednich nieruchomości nie podlegają ochronie. Ulica Harcerska jest drogą gminną. Jako jej właściciel i zarządca gmina może nią dysponować, nie wyłączając zawierania umów, w tym umów dzierżawy, najmu czy użyczenia - stwierdził NSA. Wyrok jest prawomocny.