Legislacja

Gdy pieszy złamie rękę na śliskim chodniku

29 stycznia 2013

 

c41e22687a0d1efbe659dafeb5e52a7430cf0144

(Fot.: PD@N 455-9)

Na chodnikach niebezpiecznie, pod śniegiem lód, gdy pieszy złamie sobie np. rękę musi pamiętać, o udowodnieniu winy właściciela lub zarządcy posesji. Tak radzi dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych Krystyna Krawczyk. Podstawą roszczeń jest w takiej sytuacji art. 415 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym "ten, kto ze swojej winy wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia". Wracamy do udowodnienia winy. Jest to wymóg konieczny. O winie i odpowiedzialności za wypadek będzie rozstrzygał sąd - to on oceni, czy właściciel posesji prawidłowo wywiązał się ze swoich zadań..- Jeżeli wina właściciela nieruchomości lub zarządcy jest ewidentna, to odszkodowanie może obejmować koszty leczenia, rehabilitacji oraz utracony zysk, np. na skutek niezdolności do pracy - powiedział Marcin Zadrożny, ekspert z kancelarii Hills Legal&Tax Solutions. Można także domagać się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ponadto - jak wskazał ekspert - jeżeli wypadek spowodował u poszkodowanego całkowitą lub częściową utratę jego zdolności do pracy, może on domagać się renty w odpowiedniej wysokości. Jak przypomniała Krawczyk, na miejscu wypadku trzeba zebrać dowody. - Chodzi o gromadzenie jak największej ilości dowodów dotyczących okoliczności wypadku, np. zrobienie dokumentacji fotograficznej miejsca, w którym doszło do wypadku, oraz ustalenie świadków, którzy potwierdzą zasadność naszych późniejszych roszczeń - wskazała. - Ważne jest również zbieranie dokumentacji medycznej i innych dowodów na wydatki poniesione w związku z wypadkiem, np. rachunków za leki, usługi medyczne oraz kupno nowej odzieży - dodała. W razie wypadku warto wezwać np. straż miejską. - Strażnicy sporządzą wówczas oficjalną notatkę służbową, którą będzie można następnie przedstawić sądowi, ubezpieczycielowi albo właścicielowi nieruchomości, który miał dbać o odśnieżenie chodnika - powiedziała rzeczniczka warszawskiej straży miejskiej Monika Niżniak.

Kto powinien usunąć lód? Z chodnika. Właściciel sąsiadującego z nim budynku, lub zarządca. Jeśli chodnik oddzielony jest od bloku trawnikiem i sąsiaduje z ulicą - o odśnieżenie i bezpieczeństwo na trotuarze powinien zadbać zarządca drogi, przy której jest chodnik. Zaś o chodnik, na którym są płatne miejsca parkingowe - gmina, która te opłaty pobiera. Zalegający na dachu śnieg albo zwisające sople, które mogą spaść na chodnik, powinna usunąć spółdzielnia albo wspólnota mieszkaniowa, czyli w rzeczywistości wynajęty przez nie zarządca lub administrator budynku. W centrum handlowym. Odpowiedzialny za wypadek jest zarządca albo właściciel centrum handlowego. Ale gdyby klient przewrócił się już po wejściu do któregoś ze sklepów, wtedy winny zaniedbania byłby przedstawiciel tego sklepu. Uwaga! Często na podłodze stoi tabliczka ostrzegająca przed śliską podłogą, w ten sposób zarządca stara się zdjąć z siebie odpowiedzialność. To może działać pod warunkiem, że tablica nie stoi przez cały czas. Na ulicy. Tu informacji trzeba szukać w urzędzie dzielnicy lub gminy. Za stan ulicy może bowiem być odpowiedzialna spółdzielnia lub wspólnota (gdy ulica leży na terenie osiedla - to tzw. droga wewnętrzna), gmina (w przypadku tzw. dróg gminnych, które służą wszystkim jej mieszkańcom), powiat (drogi prowadzące od siedziby powiatu do poszczególnych gmin), zarząd województwa (łączą ważniejsze miasta w województwie - po nich zwykle nie chodzą piesi), Generalna Dyrekcja Dróg krajowych i Autostrad (to tzw. drogi krajowe, te najważniejsze, ale tu pieszych też nie powinno raczej by, natomiast w dziurę na każdej drodze można wpaść jadąc autem). Podczas intensywnych opadów śniegu nie da się utrzymać takiego stanu i to może być argument za zmniejszeniem odpowiedzialności zarządcy. Ale kiedy śnieg nie pada od dwóch dni, wykorzystać go już się nie da.