Trzeci dzień 29 posiedzenia Sejmu RP, posłowie przystępują do rozpatrzenia punktu 10. porządku dziennego. I tu pytania w sprawach bieżących, wśród nich posłowie: Jarosław Żaczek, Piotr Szeliga i Tadeusz Woźniak - w sprawie zmian w ustawie o kierujących pojazdami - do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oraz Dorota Rutkowska, Cezary Tomczyk, Bożenna Bukiewicz i Waldemar Sługocki - w sprawie stanu przygotowań WORD-ów do przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy według nowych zasad zgodnie z przepisami ustawy o kierujących pojazdami z dnia 5 stycznia 2011 r. - do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Odpowiedzi udzielił sekretarz stanu w resorcie - Tadeusz Jarmuziewicz. Poniżej pełen tekst wypowiedzi. Oczekujemy na komentarze naszych Czytelników:
S t e n o g r a m
(...) Wicemarszałek Marek Kuchciński (fot.): Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 10. porządku dziennego: Pytania w sprawach bieżących. (...)
Poseł Jarosław Żaczek (fot.): Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Znowelizowana ustawa o kierujących pojazdami została uchwalona przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 5 stycznia 2011 r. w celu dokonania w zakresie swojej regulacji wdrożenia dyrektyw Unii Europejskiej. Pierwotnie znaczna część nowelizacji ustawy miała wejść w życie w dniu 11 lutego 2012 r. Ze względu jednak na niepokoje społeczne związane z brakiem gotowości wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego do wdrożenia przepisów oraz brakiem możliwości wcześniejszego przygotowania się i zapoznania z nowymi zasadami przeprowadzania egzaminu przez przyszłych kierowców po dniu 11 lutego 2012 r. termin wejścia w życie przeniesiono ostatecznie na dzień 19 stycznia 2013 r. Ostatnie doniesienia prasowe oraz sygnały, które przekazywane są przez wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego na terenie całego kraju, wskazują jednak, że przyszli kierowcy nie otrzymali wystarczająco dużo czasu na właściwe przygotowanie się do egzaminu i na chwilę obecną nie są gotowe ani systemy informatyczne niezbędne do wdrożenia ustawy, ani wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego nie są gotowe na przeprowadzenie egzaminu zgodnie ze znowelizowaną ustawą na dzień 19 stycznia 2013 r. Panie ministrze: Czy wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego są gotowe na przeprowadzenie nowych egzaminów? Czy przyszli kierowcy dysponują dostatecznymi informacjami na temat zasad przeprowadzenia egzaminu na podstawie nowych przepisów? Jakie kroki zostały podjęte przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w celu zapewnienia przygotowania wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego oraz przyszłych kierowców do przeprowadzenia nowego egzaminu? I ostatnie pytanie: Czy we wszystkich wojewódzkich ośrodkach
ruchu drogowego wdrożony został system informatyczny niezbędny do przeprowadzenia egzaminów na nowych zasadach oraz czy podmioty te dysponują infrastrukturą niezbędną do przeprowadzenia tych egzaminów?
Wicemarszałek Marek Kuchciński: Dziękuję. Na to pytanie odpowiedzi udzieli pan Tadeusz Jarmuziewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz (fot.): Dziękuję bardzo. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Jeśli chodzi o obecny system egzaminowania kierowców, kandydatów na kierowców, to jest on już 10 lat. Jak pamiętam, w 2001, 2002 r. weszły zasady, które obowiązują do dziś i które - powiedzmy sobie szczerze, jeżeli państwo jesteście jakoś blisko tego tematu - dość poważnie się zdewaluowały. Trywializując dość poważnie, bo nie chciałbym nikomu zrobić jakichś zbyt mocnych przytyków, powiem, że mamy sytuację taką, że kandydat da radę nauczyć się, jak zdać egzamin, a nie pokaże, że jest przygotowany do jeżdżenia na drodze i współużytkowania dróg z innymi użytkownikami. Powtarzam: da radę nauczyć się, jak zdać egzamin - czyli jest policzalna liczba pytań, na które odpowiedzi da radę bez specjalnego zrozumienia nauczyć się na pamięć. W związku z tym dotyczy to tych, którzy odpowiadają na rynku za to, żeby państwowa licencja wydawana przez wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego – to też decyzja sprzed ponad 10 lat - miała swoją moc, to znaczy żebyśmy szli w kierunku bezpieczeństwa, bo tak naprawdę początek jest w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Skoro spada nam statystyka zabitych na drodze, to znaczy że chyba idziemy w nienajgorszym kierunku, że możemy dotknąć początku kłębka, jakim jest szkolenie, bo tu się zaczyna cała historia tego, kto wyjeżdża na drogę. Zwłaszcza jeśli patrzymy na statystyki, kim są sprawcy i ofiary największej liczby wypadków - najświeżsi kierowcy. A więc zacznijmy od nich, prawda?
Te okoliczności sprowadziły nas do tego, że zabieramy się za nowe zasady zdawania egzaminu. Przy okazji ustawy o kierujących pojazdami wprowadziliśmy nowe zasady zdawania egzaminów - nasze, niewynikające z żadnych przepisów unijnych. Są to nasze obserwacje rynku, tym bardziej że jeżeli chodzi o europejskie dane statystyczne, nie mamy powodu do śmiechu, eufemistycznie mówiąc. Rzeczywiście bardziej niż inni powinniśmy się nad tym pochylić. Rola rządu, parlamentu również, sprowadza się do tego, aby opisać zasady, na jakich będzie wydawana ta licencja, czyli jak ma wyglądać egzamin, jak ma wyglądać dokument – tak naprawdę to jest najważniejsze. Reszta, czyli szkolenie, komercja, bo się tak umówiliśmy wiele lat temu, że szkoły nauki jazdy to będzie absolutna komercja, i licencja wydawana przez państwo - dotyczy będącego w gestii marszałka wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego, pisanego przez “W”, a nie przez “Ł”, bo od czasu do czasu słyszę “ŁORD”. Zapewniam państwa, że nie chodzi o ŁORD-y, tylko o WORD-y. Towarzyszyły temu trzy rozporządzenia wydane w czerwcu tego roku, grubo ponad pół roku przed dniem wejścia w życie ustawy, czyli 19 stycznia 2013 r. Rozporządzenie w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach - to jest pierwsze z rozporządzeń. Drugie - w sprawie wydania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami i trzecie - w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców. Rozporządzenia te są opublikowane. Ci, którzy są ich beneficjentami, mieli, tak jak powiedziałem, grubo ponad pół roku na to, aby się z nimi zapoznać.
Skupię się na meritum pańskiego pytania, panie pośle, bo pan wyrażał obawę co do stanu wiedzy, tak zrozumiałem, szczególnie tych, którzy będą zdawali, albo chyba miał pan o to dopytywać, tak mi się wydaje. Według naszej wiedzy obserwowanej - to jest nie tylko wiedzy zdobytej pasywnie, bo my się sami dopytujemy, również oglądamy - wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego dokonały wyboru podmiotów, które dostarczą system teleinformatyczny zapewniający pracę WORD-ów zgodnie z przepisami ustawy o kierujących pojazdami, jeśli chodzi przeprowadzanie egzaminów na prawo jazdy według nowych zasad. Część WORD-ów wybrała oprogramowanie przygotowane przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych, a część oprogramowanie przygotowane przez konsorcjum Instytut Transportu Samochodowego oraz Sygnity SA. Obecnie podpisywane są umowy na dostawę systemów w poszczególnych WORD-ach, których wynikiem będzie ich wdrożenie.
Odpowiadając na pytanie dotyczące informacji na temat nowych zasad egzaminowania, jakie mają przyszli kandydaci na kierowców, pragnę wskazać, że wejście w życie przepisów ustawy o kierujących pojazdami, które dotyczą nowych zasad przeprowadzania egzaminu na prawo jazdy, było poprzedzone dwuletnim okresem vacatio legis. Dwa lata, jak państwo sobie przypominacie. Niestety w zeszłym roku przesuwaliśmy termin wejścia w życie tych przepisów, czyli czas na powzięcie wiedzy o tym, że są nowe egzaminy, zwiększył się o rok. W tym okresie pojawiało się wiele publikacji w mediach o zasięgu ogólnopolskim informujących społeczeństwo o nowych przepisach wprowadzonych ustawą o kierujących pojazdami, w tym w szczególności o nowych zasadach przeprowadzania egzaminu państwowego na prawo jazdy. Resort transportu na bieżąco śledził te informacje, niejednokrotnie współpracując z ich autorami, tak aby publikowane treści były rzetelne i kompletne. Kilka tygodni temu, 21 września tego roku, resort transportu we współpracy ze środowiskami odpowiadającymi za szkolenia kierowców oraz z egzaminatorami WORD zorganizował ogólnopolską konferencję, na której zreferowano (Dzwonek) przepisy dotyczące m.in. nowych zasad przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy. Na tej podstawie informacje o nowym systemie przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy są przekazywane kursantom przez ośrodki szkolenia kierowców w trakcie kursów na prawo jazdy. Nie będę nadużywał czasu, dlatego że i to pytanie, i następne pytanie są tematycznie bardzo bliskie. Chwilowo dziękuję.
Wicemarszałek Marek Kuchciński: Dziękuję. Pan poseł Żaczek chciałby jeszcze pytanie uzupełniające zadać, tak?
Poseł Jarosław Żaczek: Tak, panie marszałku. Na zadane pytania nie uzyskałem odpowiedzi. Zadam następne. Panie Ministrze! Dlaczego rozporządzenie dotyczące programowania egzaminacyjnego opublikowano dopiero we wrześniu, co uniemożliwiło przygotowanie jednolitej specyfikacji zamówienia we właściwym terminie? W wyniku tej sytuacji będziemy mieli podobno dwa systemy egzaminowania kandydatów na kierowców i oba będą spełniały ustawowe wymogi. Sprawę komplikuje również to, że każdy z oferentów opracował własną bazę kilku tysięcy pytań o różnej wadze punktowej - od 1 do 3. Może to oznaczać, że to samo pytanie będzie różnie wyceniane przez systemy i może wpływać na wynik końcowy egzaminu. Ostatnia kwestia. Brak jednolitego systemu informatycznego uniemożliwia wymianę informacji ze starostwami powiatowymi, gdzie przechowywany ma być tzw. profil kandydata na kierowcę. Panie ministrze, ostatnie pytanie. Czy będzie przesunięty termin wejścia w życie nowych egzaminów? Dziękuję.
Wicemarszałek Marek Kuchciński: Dziękuję. Pan minister Jarmuziewicz, zadano konkretne pytania.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz: Dziękuję bardzo. Panie Marszałku! Zacznę od ostatniego pytania, bo odpowiedź na nie może być najważniejsza. Nie, nie będzie przesunięty termin wprowadzenia nowych zasad zdawania egzaminu na prawo jazdy. 19 stycznia 2013 r., czyli za kilka tygodni, będzie, nastanie nowa rzeczywistość - będziemy zdawali egzaminy na nowych zasadach. Odnośnie do wdrożenia nowych systemów - teraz się dokładnie przysłuchałem pańskim pytaniom. Po wydaniu rozporządzeń kończy się rola rządu i parlamentu. Całość odpowiedzialności za podjęte decyzje przyjmują na siebie WORD-y, wchodzą rozwiązania rynkowe. Myśmy powiedzieli, jak to ma wyglądać, WORD to przyjął do wiadomości i pojawiły się na rynku dwie oferty, które pozwoliłem sobie wymienić, i obie muszą spełniać warunki. Nie ma mowy o zagrożeniu, o którym pan powiada, że nie ma relacji informatycznych, nie ma przepływów informacji pomiędzy - po 19 stycznia - WORD-em, a starostwem szczególnie, o którym pan powiada. To szefowie WORD-ów wystawią swoją reputację na najcięższą próbę w sytuacji, gdyby zechcieli się porwać na ofertę, która czegoś tam nie spełnia. Nawet sobie nie wyobrażam, żeby - na złość mamie albo by pokazać jakąś bliżej nienazwaną pomyłkę kogoś tam – chcieli wybrać ofertę, której nie da się wdrożyć. Jak się ma zachować marszałek po 19 stycznia, który jest szefem szefa WORD-u, to możemy się tylko domyślać, że ktoś będzie jedną z izb bardziej istotnych instytucji podlegających marszałkowi w ten sposób traktował. W związku z tym nie noszę w sobie obawy, że ktoś, kto odpowiada za wojewódzki ośrodek ruchu drogowego, będzie chciał wybrać ofertę przedstawioną przez kogoś, kto sobie nie da rady. Polecam pańskiej uwadze, panie pośle, bo na pana patrzę, odpowiedź również na następne pytanie, dlatego że opiszę w następnej odpowiedzi zasady - oczywiście wiem, jakie będzie pytanie - udzielę niewątpliwie merytorycznej odpowiedzi, państwo posłowie. Bo myślę, że przybliżenie fizycznie ścieżki, jaką ma przejść egzaminowany, i tego, jakie po drodze są mielizny i miny, przybliży nam problematykę mówiącą o tym - po części również będzie odpowiedzią na pytanie posła Żaczka - w którym miejscu jest jakieś ryzyko. Oczywiście historia rozwiązań informatycznych w Polsce jest nie tylko dobra - powiedzmy sobie, eufemistycznie mówiąc - zwłaszcza ta dotyczącą największych rozwiązań informatycznych w skali kraju. Tyle tylko, że my lokalnie nie mamy do czynienia z rozwiązaniem w skali kraju, bo chodzi o relacje pomiędzy starostą a WORD-em czy ośrodkiem nauki jazdy, szkolenia kierowców a starostwem, bo tutaj występują rzeczy, które wcześniej nie miały miejsca. (Dzwonek) Do tej pory nie istniały rozwiązania informatyczne, natomiast, nie chciałbym za dużo powiedzieć, sama szczelność systemu, czyli możliwość ingerowania w to, co się dzieje w relacji egzaminujący - egzaminowany, przy użyciu tych narzędzi informatycznych, delikatnie mówiąc, pozostawiała trochę do życzenia. Nie chciałbym brnąć, bo mogę za dużo powiedzieć. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Kuchciński: Dziękuję. Przystępujemy do pytania drugiego, które zadają państwo posłowie Dorota Rutkowska, Cezary Tomczyk, Bożenna Bukiewicz oraz Waldemar Sługocki z klubu Platforma Obywatelska, w sprawie stanu przygotowań WORD-ów do przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy według zasad zgodnych z przepisami ustawy.
Pytanie zadaje pani poseł Dorota Rutkowska. Proszę.
Poseł Dorota Rutkowska (fot.): Dziękuję bardzo. Panie Marszałku! Panie Ministrze! W zasadzie te dwa pytania są prawie tożsame, tak się złożyło, taki czas. Rzeczywiście jest gorący czas. Ja krótko: Jak pan jako minister ocenia stan przygotowań WORD-ów do egzaminów? Jeśli chodzi o ujednolicenie systemów teleinformatycznych, to tak naprawdę chyba tylko województwo mazowieckie ogłosiło taki przetarg globalnie dla swoich WORD-ów. Natomiast pozostałe WORD-y - bo zdaje się, że od września, kiedy te rozporządzenia ukazały się w Dzienniku Ustaw, nie zdążyły już ogłosić przetargów - na podstawie zapytań ofertowych, bo one były, decydują, co wybrać, są pozostawione same sobie. Czy pan nie ma obaw, że to nie będzie kompatybilny system? Już wiemy, że szykuje się jakaś nowelizacja, jeśli chodzi o terminy związane z wydawaniem prawa jazdy przez starostwa, chodzi o ten cały system. (Gwar na sali)
Wicemarszałek Marek Kuchciński: Pani poseł, przepraszam. Panowie, ciszej. Proszę bardzo.
Poseł Dorota Rutkowska: A więc jaki będzie zakres planowanej nowelizacji? Panie ministrze, ja jednak mam obawy o tę niejednolitą bazę pytań, bo, nie wiem, spodziewam się, że może być zamieszanie wśród zdających. Czy nie będą przemieszczać się pomiędzy WORD-ami, jeśli chodzi o zdawanie, bo może pojawi się fama, że gdzieś będzie łatwiej zdać, a gdzieś trudniej? Czy według pana nie powinna to być jednak jednolita baza pytań, ustanowiona dla całego kraju? Prosiłabym bardzo o ustosunkowanie się pana do tego problemu.
Wicemarszałek Marek Kuchciński: Dziękuję, pani poseł. Odpowiedzi udzieli pan minister Jarmuziewicz. Bardzo proszę.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz (fot.): Dziękuję bardzo. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Poseł! Rzeczywiście wypadałoby wejść w samą istotę egzaminowania. Do tej pory było około 300 pytań z alternatywnymi odpowiedziami, a, b, c, d, można było skreślić dwie lub jedną, była możliwość wracania, czyli masz pół godziny, 40 minut, nawet nie wiem dokładnie, ile ten egzamin trwał, ileś czasu i w tym czasie masz odpowiedzieć na ileś pytań. Zaraz przejdę do treści pytań, do tego, o co pani pyta, że rodzi się podejrzenie rozbieżności, że to nie będzie to samo. Dzisiaj mamy taką sytuację, iż sam egzamin będzie wyglądał następująco. Kursant siada do komputera, gdzie będzie miał do obejrzenia kilkunastosekundowy film, bodajże 20-sekundowy, a w międzyczasie będzie musiał odpowiedzieć na pytania. On dostanie jedno pytanie, natomiast możliwości pytań do tego filmu będzie kilka, bo w tym czasie mogą zdarzyć się różne rzeczy na tym obrazie, który widzi, czyli kursant ma zachować się jak kierowca. I to dzieje się w czasie rzeczywistym, ten film. Nie jest bowiem tak, że samochód jedzie 3 km/h, tylko 40 albo 50, tak jak w mieście, i egzaminowany w czasie rzeczywistym ma zareagować oraz odpowiedzieć, jak by się zachował. Czy wolno skręcić w lewo? Nie ma znaku, to pewnie wolno, jest znak - nie wolno. Podaję to jako przykład. I w czasie rzeczywistym pytania następują jedno po drugim, nie ma możliwości powrotu, skończył się egzamin, dostajesz tyle punktów, co trzeba, zdałeś albo nie zdałeś. W związku z tym, że tych filmów jest kilkaset i pytań do każdego z nich może być kilka, to mamy możliwych wersji pytań - film plus zapytania - parę tysięcy. To rzeczywiście wykracza poza percepcję, żeby wzorem tego, co jest dzisiaj - te 300 pytań - się nauczyć tego na pamięć i odpowiedzieć, to niemożliwe. Natomiast jeżeli chodzi o jakość pytań, to ci sami szefowie WORD-ów decydują; nie dostawca, ale ci sami szefowie WORD--ów, którzy byli. Oni dostają ofertę i im się ona podoba albo nie podoba. Według mojej wiedzy były aplikacje: popraw, ulepsz, dopieść, w jakiś inny sposób, w związku z czym to było żywe, to nie było tak, że dostawał, kiwał głową i się godził. Jeżeli chodzi o do technikalia, to miałem okazję w ramach nadzoru ministerialnego obejrzeć dwa systemy, i jeden, i drugi, widziałem je w akcji. Nie mam powodów do obaw. Zwracam się również do już nieobecnego pana posła Żaczka... (Głos z sali: Jest, jest pan poseł.) Przepraszam, panie pośle, rozbiegałem swoje spojrzenie. Widziałem i jeden, i drugi system. One są ze względu na rozporządzenia identyczne, kursant nie zobaczy różnicy. Natomiast nie chce mi się wierzyć w to, mając na uwadze to, że to są ci sami szefowie WORD-ów, którzy do tej pory byli, i że wiedzą oni, że jest niezbędny jakiś reżim przy odpowiadaniu na pytania, żeby oni sobie pozwolili na coś w rodzaju rozprzężenia, żeby tu było łatwiej, a tam było trudniej. Tak samo można by o tym dzisiaj. Jakich ludzie nie zdają egzaminów? Nie zdają najczęściej egzaminów praktycznych. A co jest jeszcze istotne, cała ta reforma egzaminowania dotyczy tylko egzaminu teoretycznego, na egzaminie praktycznym się nic nie zmienia, jest tak, jak było do tej pory. Poziom zdawalności egzaminu teoretycznego jak do tej pory był bardzo wysoki. Nie chcę tutaj epatować, że to 80% czy 90%, ale to pewnie o takie liczby chodzi. Powiem tak, ja jestem spokojny, bo widziałem sekwencję pytań i jedną, i drugą. Nie wierzę w to, że robiono to na potrzeby ministerialne, dlatego że się to się odbywa losowo jeszcze do tego wszystkiego, czyli to narzędzie informatyczne jest tak skonstruowane, że to się odbywa na zasadzie przypadkowego losowania, nawet egzaminujący nie wie, co wyskoczy. Taka była idea tego wszystkiego.
Mówiłem państwu, że opowiem, jak będzie wyglądał egzamin. Dzisiaj wygląda to tak, że kiedy się zapiszesz do szkoły nauki jazdy, kursancie, to z wynikiem egzaminu meldujesz się w WORD-zie, że jesteś gotowy, i zdajesz. Teraz u starosty zakładamy profil, idziemy do szkoły nauki jazdy, szkoła sprawdza, czy u starosty złożyłeś odpowiednie dokumenty, a starosta cię sprawdza, czy ci przypadkiem nie zabrali prawa jazdy wcześniej, potem po skończeniu kursu, po ujawnieniu numeru identyfikacyjnego, który ci nadał starosta, drogi kursancie, dostajesz wpis do swojego profilu: tak, jesteś gotowy już do zdawania egzaminu, w WORD-zie dostajesz termin, po uzgodnieniu z tobą, drogi kursancie, i dopiero to daje możliwość zdawania egzaminu według ścieżki, o której państwu opowiedziałem. Czy tylko warstwa teoretyczna jest przedmiotem zmian? Tak. Pomijam drobne zmiany, bo myśmy wprowadzili nowe kategorie prawa jazdy, ale zdaje się, że to nie jest przedmiotem państwa pytań, choć w warstwie egzaminu praktycznego gdzieś tam może to zafunkcjonować. To chyba tyle na razie.
Wicemarszałek Marek Kuchciński: Dziękuję. Pytanie uzupełniające. Kto z państwa posłów? Pani poseł Bożenna Bukiewicz. Proszę.
Poseł Bożenna Bukiewicz (fot.): Tak. Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Ministrze! 19 stycznia 2013 r. wejdzie w życie ustawa o kierujących pojazdami. Niestety ustawa ta nie reguluje sytuacji osób rozpoczynających egzamin na prawo jazdy kategorii A, C i D przed jej wejściem w życie. Brak jest w tym zakresie przepisów przejściowych. Przykładowo, po dniu 18 stycznia 2013 r. osoby te nie będą mogły otrzymywać praw jazdy po zdaniu egzaminu z uwagi na nieosiągnięci wymaganego wieku, który ustawa podwyższa w stosunku do tych kategorii, w przypadku kategorii A z 18 do 24 lat. Dlatego też mam pytanie. Czy jeśli osoba 18-letnia po zakończonym kursie nie zda egzaminu za pierwszym razem przed 18 stycznia 2013 r., będzie mogła podejść do powtórnego egzaminu na dotychczasowych zasadach, czy dopiero po osiągnięciu wieku, który będzie wymagany zgodnie z tą nową ustawą? Dziękuję.
Poseł Waldemar Sługocki (fot.): Panie Marszałku! Panie Ministrze! Ja jeszcze króciutko. Czy osoby, które rozpoczęły czy też zakończyły kurs przed 18 stycznia 2013 r., uprawnione do podejścia do egzaminu, będą mogły kontynuować egzamin na zasadach obowiązujących przed 19 stycznia, czy też będą musiały powtórzyć całe postępowanie od nowa? Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Kuchciński: Oczywiście naruszył pan regulamin, panie pośle. Zdaje sobie pan z tego sprawę? Proszę bardzo, odpowiada pan minister Jarmuziewicz.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz (fot.): Dziękuję bardzo. Szanowni Państwo! Cała ustawa z definicji ma jednak charakter jakoś tam restrykcyjny. Mając na uwadze to, że według statystyk zabija się najwięcej ludzi młodych do 25. czy 26. roku życia - nie wiem jak to jest ułożone tabelarycznie - to w związku z tym, że najwięcej zdających kierowców jest młodych, w sposób oczywisty do nich adresowaliśmy niektóre zapisy. Wiek pozyskiwania uprawnień wynika z czasu wejścia w życie ustawy. Jeśli dana osoba zdawała egzamin i go nie zdała, trudno, ma pecha. Po 19 stycznia ma uzyskać uprawnienia, które będą jej pozwalały na to, żeby mieć prawo jazdy, bez względu na kategorię, a to, co było przed 19 stycznia, nie do końca jest istotne w tej sytuacji. Taki był zamysł. Proszę zauważyć, że nie mówimy o rozwiązaniach, które byłyby efektem jakiegoś wdrożenia. To jest efekt tego, co dzieje się na polskich drogach. To było bardzo głęboko konsultowane ze wszystkimi ośrodkami szkolenia kierowców, starostami, wojewódzkimi ośrodkami ruchu drogowego. Oczywiście, nie pyta się lisa o los kurnika. W związku z tym nie będziemy pytali młodych kierowców, czy chcieliby zdawać na jakichś lepszych czy gorszych zasadach. Jaka jest reakcja rynku na to, że będzie nowy egzamin? Pewnie państwo widzieliście u siebie. Były kolejki, żeby wyrobić się przed 19 stycznia. Zawsze nowe budzi lęk i to jest oczywiste. Bo to, co było do tej pory, było utarte, można było zapytać kolegę, jak to było zdawane, wiadomo było, że można nauczyć się na pamięć tych 300 pytań bez specjalnego zrozumienia i potem brać udział w ruchu drogowym po wyuczeniu zdania egzaminu, a nie wyuczeniu zachowań na drodze. To jest podstawowy problem. W związku z tym mogę jedynie życzyć powodzenia zdającym egzaminy i mieć nadzieję, że po 19 stycznia - praktycznie rzecz biorąc, mam co do tego pewność - ustawa wejdzie w życie bez większych kolizji. Egzaminowanym życzę jeszcze raz powodzenia i bezpiecznej jazdy. Dziękuję bardzo. (...)
(Fot.: PD@N 449-42-49)