(524-61 fot. jola michasiewicz)
Wyjeżdżamy poza granice kraju i zabieramy swój samochód, oczywiście zarejestrowany w Polsce. Niestety, możliwość jazdy z obcymi tablicami (także u nas) jest ograniczona, a lekceważenie tych przepisów raczej nie należy doradzać. W Wielkiej Brytanii, poza kilkoma wyjątkami, autem z obcymi tablicami można jeździć przez 6 miesięcy w ciągu roku. Po przekroczeniu tego terminu pojazd może być odholowany na policyjny parking, a kierowca ukarany mandatem. Uwaga: sam podatek i ubezpieczenie mogą przekroczyć wartość auta, konieczna jest też przeróbka lusterek i świateł.
Generalnie Polacy mogą poruszać się po terenie innego państwa UE autem zarejestrowanym w Polsce przez 6 miesięcy w ciągu roku, pod warunkiem że miejscem stałego ich zamieszkania w dalszym ciągu jest Polska. W przypadku wyjazdu z zamiarem osiedlenia się i podjęcia pracy zwykle na przerejestrowanie auta i odprowadzenie podatków jest tylko 14 dni (Dania, Norwegia), w niektórych państwach 30 dni (Francja, Austria).
W większości unijnych krajów obowiązek ten nie dotyczy studentów, którzy nie muszą przerejestrowywać swoich pojazdów przez cały czas nauki. Odstępem od reguły często są też pracownicy transgraniczni, którzy mieszkają w rodzinnym kraju, a pracują w sąsiednim państwie i przynajmniej raz w tygodniu wracają do miejsca zamieszkania.
Po zakupie auta zarejestrowanego wcześniej w Polsce teoretycznie trzeba je przerejestrować w ciągu 30 dni od podpisania umowy. Podobnie jak w przypadku auta sprowadzonego z zagranicy, nie ma kary za niedotrzymanie tego terminu.
Mimo to pojawia się coraz więcej informacji, że policjanci karzą kierowców, którzy nie wywiązali się z tego obowiązku. Jest też wyjątek, kiedy po zakupie samochodu można pozostawić stare tablice - taka możliwość istnieje wtedy, gdy poprzedni właściciel był zameldowany w tym samym powiecie. Pojazd kupiony za granicą przez Polaka zameldowanego w Polsce dopuszcza się do ruchu po naszych drogach przez 30 dni, ale tylko wtedy, gdy auto to pozostaje wciąż zarejestrowane w kraju pochodzenia, ma ważny przegląd, polisę OC i legalne (a nie wydrukowane przez handlarza) tablice. Samochód musi też mieć oznaczenie kraju, w którym jest zarejestrowany - wystarczą znaki na “unijnej” tablicy lub naklejka w przypadku innych rejestracji.