Legislacja

Na egzamin także pojazdem osk? W 85% opinii - TAK

11 czerwca 2012

ce11c5b34a47477a4e65a6a550dfaa53f1b3d6a0ac07e118b56e2293e71df8e27ec7e3592e0ba31f

(Fot.: PD@N 431-13-14pw)

Od stycznia, a więc prawie pół roku na łamach tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS publikowaliśmy opinie w sprawie ewentualnego dopuszczenia do egzaminu państwowego na prawo jazdy kat. B także pojazdów ośrodków szkolenia kierowców. Dzisiaj w art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami czytamy – “praktyczna część egzaminu państwowego w zakresie uzyskiwania uprawnienia do kierowania motorowerem lub pojazdami silnikowymi prowadzona pojazdem pozostającym w dyspozycji wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego”. 85% uczestników sondy w tej sprawie - odpowiedziało - TAK, egzamin państwowy na prawo jazdy powinien odbywać się także przy użyciu pojazdów osk. 13% miało przeciwne zdanie, powiedzieli NIE, natomiast 2% głosujących nie miała zdania. Łącznie oddano ponad 900 głosów. To już znacząca grupa uczestników anonimowej sondy. Inspiracją przeprowadzenia jej była interpelacja posła Dariusza Piontkowskiego (nr 873). Głosujący często uzasadniali swoje wybory. Poniżej skrótowe zestawienie opinii (kolejność uzasadnień przypadkowa). Wyniki sondy oraz uzasadnienia prześlemy do wiadomości posłów uczestniczących w pracach Komisji Infrastruktury, prześlemy także do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Tak, bo

Nie, bo

* pojazdy ośrodków szkolenia posiadają stosowne wyposażenie, natomiast kamera rejestrująca przebieg egzaminu może być przenośna;

* pojazdy szkoleniowe i egzaminacyjne są identycznie ubezpieczone;

* mniej egzaminów przy użyciu pojazdów WORD, pozwoliłoby na nie tak częstą - wymuszoną - wymianę pojazdów;

* egzaminatorzy nie musieliby się martwić o mienie WORD-u, o kolizje, palone sprzęgło, porysowane auta;

* w ośrodkach szkolenia dostępne byłyby różnorodne pojazdy (nie tylko te identyczne jak w WORD), bo na takich odbywałyby się egzaminy;

* WORD-y nie musiałby utrzymywać kosztownych służb utrzymania pojazdów;

* ośrodki dysponowałyby pojazdami jakich jest najwięcej na rynku;

* kursant mógłby wybrać pojazd, który jest dostępny w domu;

* ośrodki szkolenia miałyby nisze koszty działania. Bez, często rujnującej je, wymiany taboru co 2-3 lata;

* zlikwidowane byłyby praktyki cen dumpingowych stosowanych przy wynajmie pojazdów egzaminacyjnych;

* doświadczenia wielu państw Europy potwierdzają zasadność tej praktyki;

* koszt egzaminu byłby niższy;

* kandydat na kierowcę miałby prawo wyboru pojazdu;

* nie ma problemu kamer. Egzaminator mógłby na swój dysk przegrywać nagrany materiał;

* kandydat na kierowcę nie będzie narażony na silny stres - jak dotychczas, gdy przychodził i wszystko było nowe;

* zadowolony kursant, to dobra reklama dla osk;

* w WORD-ach mieliby więcej czasu na szkolenie instruktorów, opiniowaniem prawa;

* nastąpi poprawa “zdawalności”;

* egzaminatorzy nie będą zainteresowani powrotem kandydatów na kierowców na ponowne egzaminy;

* łatwa do zorganizowania logistyka np. całe grupy zdających egzamin w konkretnego ośrodka i z konkretnym instruktorem;

* można powołać biura egzaminatorów;

* łatwiej będzie ustalić termin egzaminu zaraz po szkoleniu;

* urządzenia rejestrujące powinny być własnością WORD i być przenośne;

* to duży kłopot logistyczny;

* pojazd szkoleniowy będzie wyłączony ze swojej podstawowej działalności - szkolenia - na kilka godzin egzaminowania;

* kto zapłaci instruktorom za utracony zarobek, gdy są na egzaminie i w tym czasie nie prowadzą szkolenia;

* wzrośnie cena kursu, szkolenia;

* powstanie dodatkowy koszt - koszt doposażenia pojazdu;

* niełatwa do rozwiązania sprawa zabezpieczania i przechowywania nagrań;

* powstanie dodatkowy koszt - dodatkowego paliwa na egzaminie;

* pojazd zostanie wyłączony z pracy;

* pojawią się dodatkowe koszty eksploatacji;

* ośrodki mogą mieć trudności w utrzymaniu technicznym pojazdów w należytym stanie;

* pojawi się koszt kolizji podczas egzaminu;

* powstanie wiele “szkółek” ze starymi np. 10-letnimi samochodami:

* będą powstawały “ciche szkółki” nie całkiem legalne;