Legislacja

Nadal wnioskują o zatrzymanie prawa jazdy

14 stycznia 2010

Gminy nie wystąpią już do starosty o zatrzymanie prawa jazdy - informuje “Rzeczpospolita”. Tak wynika z senackiego projektu zmian w ustawie z 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Zaproponowane w nim regulacje oznaczają w praktyce likwidację instytucji zatrzymywania prawa jazdy niesolidnym dłużnikom alimentacyjnym. Wspomniany projekt to skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 września 2009 r. (P 46/07). TK zwrócił m.in.: uwagę, że zakwestionowane przepisy nie spełniają wymogu sprawiedliwej procedury - bo od wniosku gminy nie można się odwołać, a kontrola sądowoadministracyjna decyzji starosty nie obejmuje jej merytorycznej zasadności. Ustawa o zaliczce alimentacyjnej już nie obowiązuje. Tymczasem gminy nadal mają podstawę prawną, aby występować o odebranie prawa jazdy niesolidnemu dłużnikowi, a starosta - aby je zatrzymać. Będziemy zgłaszać wnioski o zatrzymanie prawa jazdy tak długo, jak długo przepisy te będą obowiązywać. Szkoda, że planuje się odejście od tej instytucji, bo była ona skutecznym straszakiem na dłużników alimentacyjnych. Groźba zatrzymania prawa jazdy sprawiała, że zaczynali z nami współpracować, a często także wysupływali pieniądze na pokrycie swoich zobowiązań – twierdzi Joanna Błachowska-Kurbiel, dyrektor Szczecińskiego Centrum Świadczeń. Starostowie nadal wydają decyzje odbierające prawa jazdy. – Od czasu wyroku TK zatrzymaliśmy ich około 20. Dwóch dłużników się odwołało. W jednej ze spraw naszą decyzję uchyliło samorządowe kolegium odwoławcze, twierdząc, że przez analogię do zakwestionowanych przez TK przepisów o zaliczce alimentacyjnej nie powinno się stosować przepisów z ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Po wyroku TK część gmin przestała występować o zatrzymanie prawa jazdy. Inicjatywa ustawodawcza w tym zakresie jest pożądana, bo usunie zaistniały nieporządek prawny. Oby interwencja ta nastąpiła jak najszybciej – mówi Krzysztof Kisielewski, dyrektor Wydziału Ewidencji i Rejestracji w Toruniu.