Legislacja

Nadpłaconej karty pojazdu ciąg dalszy

23 października 2009

Być może ratusz jest Ci winny 425 zł, które pobrał przy wydawaniu karty pojazdu. Sam tych pieniędzy nie odda, dlatego podpowiadamy co zrobić by mieć je z powrotem - informuje lubelska “Gazeta Wyborcza”.O sprawie dziennik pisał już w kwietniu tego roku, kiedy na sprawę zwrócił uwagę Piotr Kowalczyk, radny. Zorganizował konferencję prasową, na której oznajmił, że prezydent Lublina jest winny niektórym kierowcom po 425 zł. Chodzi o opłatę za kartę pojazdu wydawaną między 21 sierpnia 2003 a 14 kwietnia 2006, która wynosiła wówczas 500 zł. Gdy Trybunał Konstytucyjny zakwestionował jej wysokość, została obniżona do 75 zł. Według obliczeń Kowalczyka w Lublinie dotyczy to 15 tys. kierowców, co budżet miasta mogłoby kosztować od 6,5 do 7 mln zł. Lublin nie jest jedynym miastem mającym kłopot z tym problemem. Sądy na terenie całego kraju zobowiązują gminy do zwrotu różnicy. Ustalona kwota 500 zł była zdecydowanie wyższa niż koszty związane z drukiem i dystrybucją kart pojazdów. Przepis został skierowany do Trybunału Konstytucyjnego przez Rzecznika Praw Obywatelskich.