Legislacja

O jednej, jawnej bazie testów…

29 września 2013

2840b6e8581fd21bc6f1f392cf778440969b31d1

(Fot.: PD@N 474-35)

W Dzienniku “Gazecie Prawnej” przypominają: Urzędnicy Ministerstwa Transportu od kilku tygodni walczą z bałaganem w egzaminach na prawo jazdy. Od stycznia 2014 r. testy powinny być przeprowadzane na jednolitym oprogramowaniu. Pytania powinny pochodzić z jednej bazy zatwierdzonej przez ministra transportu. I jeszcze jedno doniesienie dziennika: “Jak wynika z naszych informacji, resort Sławomira Nowaka chce zapewnić powszechny dostęp do wszystkich pytań. Potwierdza to w rozmowie z DGP rzecznik Ministerstwa Transportu Mikołaj Karpiński. - Docelowo, po utworzeniu bazy pytań egzaminacyjnych składającej się z ok. 3-4 tys. pytań, nie będzie potrzeby jej utajniania. Chcemy jawnej bazy pytań - mówi rzecznik. Miałoby to się stać po ujednoliceniu obecnych dwóch baz pytań (jednej pochodzącej od Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, drugiej od Instytutu Transportu Samochodowego) oraz jej zweryfikowaniu przez resort. W tym celu opracowywane są zmiany w przepisach. - Zespół zostanie powołany niezwłocznie po dokonaniu odpowiednich zmian ustawowych. Wstępnie, kiedy po raz pierwszy sygnalizowaliśmy wprowadzenie takich rozwiązań, określiliśmy termin ok. 12 miesięcy na realizację tego projektu - tłumaczy Mikołaj Karpiński”.

Podsumujmy: Baza pytań testowych - po pierwsze - byłaby jedna. Po drugie - mielibyśmy powrócić do jej jawności. I tu kończy się oczywistość opisywanego projektu. Dyskusja zaczyna skupiać się wokół ilości pytań w przyszłej bazie. Zaproponowany i obowiązujące od 19 stycznia br. bazy z tysiącami pytań miały zmusić kandydatów na kierowców do rzetelnego studiowania kodeksu drogowego. Dzisiaj - jak obserwujemy - coraz głośniej zaczyna się mówić o weryfikacji objętościowej. Bo mało kursantów, bo trzeba zwalniać instruktorów i egzaminatorów, bo trudne te testy, a więc może je zweryfikować i ograniczyć. Czy rzeczywiście?