Ministerstwo Infrastruktury wycofało się z części zmian w projekcie ustawy o kierujących pojazdami. Chodzi głównie o kwestie związane z okresami, na które od przyszłego roku prawa jazdy mają być wydawane. Przede wszystkim - nie będzie planowanego obowiązku przechodzenia co 15 lat badań psychologicznych i lekarskich. Ministerialni eksperci po konsultacjach ustalili też, że kierowcy, którzy ukończą 56 lat, nie będą musieli odnawiać swoich dokumentów co pięć lat. Ich też obowiązywać będzie 15-letni okres ważności prawa jazdy. Tym samym nowy projekt, który jeszcze we wrześniu trafi pod obrady Rady Ministrów, a na początku przyszłego roku ma wejść w życie, okazuje się być mniej restrykcyjny, niż zakładano. - Ustawa będzie głównie odpowiedzią na unijną dyrektywę, która reguluje kwestie związane z uprawnieniami do prowadzenia pojazdów. Z kilku podstawowych założeń zrezygnowano, gdyż nie znalazłyby one poparcia społecznego i politycznego - wyjaśnia Mariusz Wasiak z biura ruchu drogowego KGP - Zamiast wyników obowiązkowych badań co 15 lat trzeba będzie jedynie aktualizować dokumenty, czyli dostarczać nowe zdjęcia - dodaje Wasiak. Ministerstwo Infrastruktury nie zrezygnowało jednak z wprowadzenia zmian, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Chodzi głównie o regulacje dotyczące nowych kategorii praw jazdy na jednoślady i quady, w tym kategorii AM, na podstawie której będzie można kierować motorowerami już od 14 roku życia. Ustawa wprowadzi także dwuletnie okresy próby dla początkujących kierowców, w trakcie których nie będą oni mogli popełnić więcej niż dwóch wykroczeń drogowych – przeczytaliśmy w “Dziennikiu Bałtyckim”.