Legislacja

O niezgodności aktów wykonawczych z prawem ustawowym

1 maja 2012

c49764765311ee1bc52991234ac1126f332883eb

(Fot.: PD@N 427-45jm)

Poseł Łukasz Gibała skierował do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej interpelację nr 4106 w sprawie niezbędnych zmian w rozporządzeniach do ustawy Prawo o ruchu drogowym wynikających z konieczności zapewnienia zgodności przepisów rozporządzeń z prawem ustawowym oraz z Konwencją Wiedeńską o znakach i sygnałach drogowych. Zadane zostały dwa istotne pytania dotyczące terminu wydania aktów normatywnych i przyjęcia niezbędnych działań mających na celu zmianę rozporządzeń w zakresie niezbędnym dla zapewnienia ich spójności z ustawą - Prawo o ruchu drogowym oraz konwencją wiedeńską oraz drugie, odnoszące się do zapowiedzi systemu konsultacji z organizacjami zrzeszającymi rowerzystów.

 

Interpelacja (nr 4106)

do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej

w sprawie niezbędnych zmian w rozporządzeniach do ustawy Prawo o ruchu drogowym wynikających z konieczności zapewnienia zgodności przepisów rozporządzeń z prawem ustawowym oraz z konwencją wiedeńską o znakach i sygnałach drogowych

Szanowny Panie Ministrze! 21 maja 2011 r. weszła w życie ustawa z dnia 1 kwietnia 2011 r. o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami (Dz. U. z 2011 r. Nr 92, poz. 530). Środowiska wspierające rozwój turystyki rowerowej w Polsce przyjęły tę nowelizację z zadowoleniem, jako że wprowadziła ona do polskiego systemu prawnego wiele od dawna oczekiwanych przez nie regulacji. Jako poseł na Sejm RP VI kadencji i wiceprzewodniczący Parlamentarnej Grupy ds. Rozwoju Komunikacji i Turystyki Rowerowej aktywnie uczestniczyłem w pracach nad tą ustawą, popierając jej założenia mające na celu ułatwienia dla rowerzystów. Dzięki nowym przepisom dopuszczalne stało się m.in. wyprzedzanie przez rowerzystę powoli jadących samochodów z ich prawej strony, przewożenie dzieci w przypiętych do roweru przyczepkach czy - w wyjątkowych sytuacjach - poruszanie się rowerem po chodniku. Uchwalając powyższe przepisy, Polska znalazła się w gronie państw wspierających nowoczesne rozwiązania prawne w zakresie problematyki rowerowej. Pełna realizacja celu, jakim jest dynamiczny rozwój komunikacji i turystyki rowerowej w naszym kraju, wymaga jednak, aby oprócz zmian na poziomie ustawowym doszło jeszcze do modyfikacji brzmienia szeregu przepisów rozporządzeń wykonawczych do ustaw dotyczących ruchu drogowego. Z informacji, którą otrzymałem od organizacji reprezentujących rowerzystów, wynika, że kluczowe znaczenie mają tutaj zwłaszcza dwa rozporządzenia:

1) rozporządzenie ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 170, poz. 1393, ze zm.),

2) rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz. U. z 2003 r. Nr 220, poz. 2181, ze zm.).

Przedstawiciele środowisk rowerowych zwracają uwagę na szereg błędów i nieścisłości, jakie można odnaleźć w niniejszych rozporządzeniach. Dotyczą one zwłaszcza sprzeczności rozporządzeń z tekstem niedawno znowelizowanej ustawy oraz ich niezgodności z konwencją wiedeńską o znakach i sygnałach drogowych z 8 listopada z 1968 r. (Dz. U. z 1988 r. Nr 5, poz. 42).

W pierwszej zatem kolejności w cytowanych wyżej rozporządzeniach odnajdziemy przepisy niezgodne z unormowaniami rangi ustawowej. Zwrócić należy uwagę, iż nowelizacja Prawa o ruchu drogowym z 1 kwietnia 2011 r. (Dz. U. z 2011 r. Nr 92, poz. 530) wprowadziła nowe definicje prawne terminów takich jak “rower”, “pas ruchu dla rowerów” i “śluza dla rowerów”. Celem wprowadzenia w art. 2 pkt 47 ustawy nowej definicji roweru, odwołującej się do kryterium szerokości pojazdu, było dopuszczenie do ruchu po drogach dla rowerów tzw. rowerów wielośladowych, w tym przeznaczonych do przewozu dzieci. Tymczasem przywoływane wyżej rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych operuje niewystępującym w ustawie pojęciem “roweru jednośladowego”. Na przykład w § 37 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych przeczytamy, iż znak C-16 (“droga dla rowerów”) oznacza drogę dla “kierujących rowerami jednośladowymi”. Również pojawiające się w rozporządzeniu objaśnienie tabliczki T-22 (“nie dotyczy rowerów”) sugeruje, iż przepisy rozporządzenia odnoszą się jedynie do rowerów jednośladowych (stosowne objaśnienie odnajdziemy w spisie wzorów i sygnałów drogowych stanowiących załącznik do rozporządzenia). Jeśli chodzi o pojęcie “pasa ruchu dla rowerów” to zgodnie z dodanym do ustawy pkt 5a artykułu drugiego jest nim “część jezdni przeznaczona do ruchu rowerów w jednym kierunku”. Tymczasem w rozporządzeniu w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych cały czas wskazane są warunki dla dwukierunkowego pasa ruchu dla rowerów. Znajdziemy je na przykład w załączniku drugim do rozporządzenia, a dokładniej w części siódmej tego załącznika wyznaczającej szczegółowe warunki techniczne dla znakowania niektórych elementów dróg (załącznik 2 do rozporządzenia, cześć siódma, rys. 7.11.4).

Jak już wspominałem, oprócz niezgodności wskazanych rozporządzeń z prawem ustawowym zwrócić należy uwagę na ich niespójność z przepisami ratyfikowanej przez Polskę konwencji wiedeńskiej o znakach i sygnałach drogowych z 8 listopada z 1968 r. (Dz. U. z 1988 r. Nr 5, poz. 42). Przykładowo w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych przewidziane jest, że sygnalizatory dla rowerów są dwukomorowe (światło zielone i czerwone ze znakiem roweru - jest to sygnalizator S-6, opisany w czwartej części załącznika nr 3 do rozporządzenia). Tymczasem wydaje się, że konwencja wiedeńska wymaga jednak, aby co do zasady sygnalizatory były trójkomorowe (światła: zielone, żółte i czerwone). Taka interpretacja wynika z zapisu art. 23 ust. 3 zd. 2 konwencji (“Sygnały systemu dwubarwnego mogą być używane tylko w prowizorycznych instalacjach”).

Innym przykładem pewnego niedostosowania standardów rozporządzenia do unormowań konwencji o znakach i sygnałach drogowych jest kwestia przepisów odnoszących się do wymaganej szerokości przejścia dla pieszych oraz przejścia dla rowerzystów. W załączniku ósmym (pkt 37 załącznika) do konwencji wymaga się, aby na jezdni, na której dopuszczalna prędkość nie jest większa niż 60 km/h, przejście dla pieszych miało szerokość 2,5 m. Jeśli chodzi o przejazd dla rowerów, to minimalna szerokość takiego przejazdu na drogach jednokierunkowych dla rowerów określona jest w pkt 38 załącznika jako 1,8 m. Tymczasem w przepisach rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach wymagana szerokość przejścia dla pieszych równa jest 4,0 m, zaś przejazd dla rowerów powinien mieć co najmniej 2 metry szerokości (odnośne regulacje znaleźć można w części 7 załącznika drugiego do rozporządzenia). Wydaje się że wprowadzenie w rozporządzeniu znacznie surowszych standardów niż w konwencji jest niecelowe, zwłaszcza mając na uwadze problemy, z jakimi zmierzają się polscy rowerzyści. Przestrzeganie wskazań rozporządzenia może oznaczać, że bardzo często trudno będzie znaleźć wystarczająco wiele miejsca, by wyznaczyć przejazd dla rowerów. Przedstawiciele rowerzystów podkreślają, że zrównanie standardów przewidzianych przez rozporządzenie ze standardami konwencji pozwoliłoby zarówno poprawić bezpieczeństwo, jak i zwiększyć przepustowość skrzyżowań.

Przedstawiciele organizacji zrzeszających rowerzystów zwracają uwagę, że takich niespójności czy rozwiązań trudnych do zaakceptowania przez rowerzystów jest znacznie więcej. Kompleksowe zmiany, jakie powinny znaleźć się w aktach wykonawczych do ustawy po nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, zostały jeszcze w poprzedniej kadencji parlamentu przedyskutowane przez nieformalny zespół działający w Ministerstwie Infrastruktury, którym kierował podsekretarz stanu Radosław Stępień. Dzisiaj szczególny niepokój wzbudza pomijanie przedstawicieli rowerzystów przy konsultacji zmian mających na celu dostosowywanie przepisów rozporządzeń do zmian wprowadzonych ustawą. Problem ten podnosiłem już w interpelacji zgłoszonej w dniu 7 lutego 2008 r. na 9. posiedzeniu Sejmu VI kadencji. W odpowiedzi na tę interpelację pan Tadeusz Jarmuziewicz, pełniący wówczas funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, zapowiedział, iż “resort uwzględni wymienione organizacje w konsultacjach społecznych przy kolejnych nowelizacjach przepisów ruchu drogowego w obszarach, które pozostają w sferze zainteresowania tych organizacji”. Z informacji uzyskanych przeze mnie wynika, że wbrew złożonej publicznie zapowiedzi w dalszym ciągu nie ma stałej, instytucjonalnej współpracy ministerstwa transportu z organizacjami zrzeszającymi rowerzystów. Nie ma też określonej jasno “mapy drogowej” czy harmonogramu planowanych zmian przepisów. Dlatego niestety rowerzyści czują się pomijani w procesie tworzenia aktów normatywnych, zawierających uregulowania ich dotyczące.

W związku z przywoływanymi wyżej zastrzeżeniami zwracam się do Pana Ministra z następującymi pytaniami:

1.W jakim terminie należy spodziewać się wydania przez Pana aktów normatywnych i podjęcia niezbędnych działań mających na celu zmianę ww. rozporządzeń w zakresie niezbędnym dla zapewnienia spójności ww. rozporządzeń z Prawem o ruchu drogowym oraz z konwencją wiedeńską o znakach i sygnałach drogowych?

2.Czy spełniona zostanie zapowiedź, aby przy opracowywaniu przepisów dotyczących rowerzystów projekty były konsultowane z organizacjami zrzeszającymi rowerzystów?

Z wyrazami szacunku

Poseł Łukasz Gibała

Kraków, dnia 17 kwietnia 2012 r.