Stanisław Wróbel,
Instruktor-wykładowca Ośrodek Szkolenia Kierowców “WIRAŻ” Jarosław
(543-39 fot. jola michasiewicz) |
|
Pytanie redakcji tygodnika PRAWO DROGOWE @ NEWS: Wiele mówi się ostatnio o jakości szkolenia, o dobrym instruktorze. Jak długo jest Pan instruktorem nauki jazdy? Kilka zdań o Pana drodze zawodowej? O zainteresowaniach? O ośrodku szkolenia, w którym Pan pracuje?
Odpowiada Stanisław Wróbel: Był to rok 1986, kiedy po raz pierwszy usiadłem za kierownicą jako instruktor szkolenia kierowców. Przez cały czas pracowałem i podnosiłem swoje kwalifikacje, aby uzyskać pełen zakres uprawnień. Dzisiaj posiadam komplet uprawnień i mogę szkolić na wszystkie kategorie. Jednocześnie cały czas interesowałem się i interesuję nadal możliwościami poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. To miało odbicie w mojej pracy magisterskiej: " Zarządzanie bezpieczeństwem ruchu drogowego w Polsce i na terenie woj. podkarpackiego". Uczestniczę w wielu konkursach o tematyce ruchu drogowego, między innymi instruktor roku organizowanym przez WORD w Rzeszowie oraz innych spotkaniach o tej tematyce. Wiele uwagi i czasu poświęcam edukacji komunikacyjnej: szkoliłem w szkołach podstawowych np. dzieci na kartę rowerową i motorowerową. Obecnie jestem wykładowcą i instruktorem w Ośrodku Szkolenia Kierowców "WIRAŻ" w Jarosławiu. Ośrodek powstał w 1993 roku jego właścicielem jest Wacław Ochota. Na przestrzeni lat ośrodek szybko się rozwijał tworząc wiele filii na terenie Podkarpacia. Obecnie szkolimy na wszystkie kategorie prawa jazdy, HDS, wózki jezdniowe, ADR, podnośniki nożycowe, kwalifikacje wstępne i szkolenia okresowe dla kierowców. Ośrodek zatrudnia wysoko wykształconą kadrę wykładowców i instruktorów, w ośrodku panuje przyjacielska atmosfera co przyciąga bardzo wielu kursantów. Szkolenia odbywają się w bardzo dobrze wyposażonych salach i pełnowymiarowych placach oraz nowych pojazdach. Ośrodek jest aktywny posiada status Super OSK.
Pytanie redakcji tygodnika PRAWO DROGOWE @ NEWS: Dowiedziałam się, iż jest Pan bardzo lubianym instruktorem. Jaka jest Pana zasada pracy z kandydatem na kierowcę?
Odpowiada Stanisław Wróbel: Jakim jestem instruktorem decydują o tym sami kursanci. Oczywiście moim zadaniem i celem jest dobrze nauczyć. Do tego celu używam swoich metod zdobytych przez lata praktyki, jestem spokojnym, wyrozumiałym, uśmiechniętym, dowcipnym, a zarazem wymagającym i zdecydowanym instruktorem, co pozwala na uspokojenie stresu u kursantów, a tym samym nawiązuję z nim przyjazną atmosferę. I w efekcie takie właśnie postępowanie prowadzi do pozyskania zaufania do mnie. Tylko przyjazny i kulturalny instruktor jest w stanie osiągać dobre wyniki.
Pytanie redakcji tygodnika PRAWO DROGOWE @ NEWS: Co poradziłby Pan młodym instruktorom, trafiającym do zawodu w wieku dwudziestu lat? Nie mają doświadczenia, nie są metodykami, są niewiele starci od kursantów, czy istnieje dla nich jakaś uniwersalna rada?
Odpowiada Stanisław Wróbel: Zawód instruktora jest bardzo ciężki stresujący, niema tu znaczenia czy instruktor jest młody czy starszy, nie można dać uniwersalnej rady. Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że młody instruktor potrafi być dobrym i zyskiwać sobie dobre oceny kursantów, lecz musi uważać, aby się szybko nie wypalić, musi niejednokrotnie zacisnąć zęby, przyjąć uwagi kursanta spokojnie i uważnie kontrolować samego siebie w wypowiedziach i zachowaniu, być wyrozumiałym, ale zdecydowanym, kursanta traktować podmiotowo a nie przedmiotowo, ciągle podnosić swoje kwalifikacje być na bieżąco z nowymi przepisami.