Komisja Europejska uznała, iż obowiązek przeprowadzania badań używanych samochodów z UE przed ich pierwszą rejestracją w Polsce narusza unijne prawo i wszczęła przeciwko nam postępowanie. Komisja zarzuca Polsce naruszenie art. 226 traktatu Wspólnoty Europejskiej. Chodzi o to – wyjaśnia “Rzeczpospolita” - że wymóg przeprowadzania badania technicznego samochodu przed jego pierwszą rejestracją dotyczy jedynie samochodów używanych sprowadzonych z innych krajów Unii Europejskiej. Takiego obowiązku nie ma natomiast w stosunku do samochodów krajowych. Zarzuty Komisji (pismo z 4 lipca 2006 r., sygn. SG-Greffe (2006) D/203789 - naruszenie nr 2004/4962) odpiera polski rząd. W odpowiedzi przekazanej we wrześniu do Komisji Wspólnot Europejskich minister transportu Jerzy Polaczek napisał m.in.: "Pojazdy sprowadzane z zagranicy, tak jak inne pojazdy rejestrowane po raz pierwszy lub już zarejestrowane w Polsce, podlegają wszystkim badaniom obowiązującym w systemie badań technicznych". Jest to o tyle ważne, że zgodnie z zasadą stosowaną w systemach rejestracji państw Unii pojazdy wywożone są wyrejestrowywane (wycofywane z ruchu) w państwie pochodzenia, co jest potwierdzane w dokumentach rejestracyjnych pojazdów. W efekcie dokument ten jest nieważny w ruchu drogowym. Dlatego, jak wyjaśnia Ministerstwo Transportu, badanie techniczne przeprowadzane w Polsce i wystawiony na jego podstawie dokument to warunek konieczny do rejestracji samochodu w krajowym komputerowym systemie rejestracji. "Taki dokument stanowi podstawę do wpisu pojazdu do rejestru, a badanie stanowi jedyną możliwość sprawdzenia jego stanu technicznego przed rejestracją, jest zatem środkiem proporcjonalnym do osiągnięcia zamierzonego celu: zapewnienia elementarnych zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego, ochrony zdrowia i życia ludzkiego oraz ochrony środowiska" - przekonuje minister Jerzy Polaczek w piśmie do Brukseli. Czy skutecznie, to się wkrótce okaże. Wtedy też dowiemy się, czy Komisja zdecyduje się wstrzymać postępowanie o naruszenie przez Polskę obowiązków traktatowych.