Legislacja

Oczywista pomyłka przy wyborze wykonawcy

10 maja 2010

W trakcie wyboru wykonawcy programu pilotażowego Centrum Powiadamiania Ratunkowego doszło do przekroczenia prawa - przyznał szef MSWiA Jerzy Miller podczas specjalnej konferencji prasowej. Zaznaczył jednak, że było to przypadkowe a nie celowe, a błąd popełnił jego współpracownik. Jak podał"Dziennik Gazeta Prawna", według kontrolerów NIK, sprawdzających wykonanie budżetów przez wojewodów, Jerzy Miller, jako wojewoda małopolski, złamał prawo podpisując bez przetargu umowę z firmą, która wydzierżawiła aplikację do obsługiwania dzwoniących na numer alarmowy 112. Rzecznik NIK Paweł Biedziak powiedział natomiast, że kontrola dotycząca wydatkowania środków przez wojewodów, w tym przez Millera, jeszcze trwa. - Nie kwestionujemy zasadności wydatkowania pieniędzy przez wojewodę małopolskiego, ale mamy zastrzeżenia do wyboru wykonawcy w tej sprawie. Wedle polskiego prawa powinien on zostać wybrany w trakcie wdrożonej procedury przetargowej - wyjaśnił Biedziak. Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie zostało utworzone przez wojewodę małopolskiego w kwietniu 2009 r. jako program pilotażowy a plany tego pilotażu zaakceptował ówczesny wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna - podał resort. CPR koordynuje działania służb ratowniczych i obsługuje numer 112 oraz 998. Swoim zasięgiem obejmuje Kraków oraz powiat krakowski - ok. 1,6 mln ludzi (łącznie z turystami, studentami i osobami tam pracującymi). Od początku działania pracownicy CPR odebrali ponad 350 tys. połączeń - średnio 954 każdego dnia. W tym na numer 998 - ponad 70 połączeń dziennie (3 w ciągu godziny), a na numer 112 - prawie 880 (ponad 36 w ciągu godziny).