^ Władysław Drzazga, właściciel ośrodka szkolenia kierowców, prezes Stowarzyszenia Wykładowców i Instruktorów Szkolenia Kierowców Gorzów Wielkopolski, członek Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców (Fot.: PD@N 414-35jm)
W dniu 26.01.2012 r. uczestniczyłem w posiedzeniu Sądu Grodzkiego w Gorzowie Wlkp., który rozpatrywał odwołanie od nałożonego mandatu karnego za spowodowanie kolizji drogowej, przez kol. Dorotę Wawrzyniak - właścicielkę OSK “OS-CAR” z Witnicy koło Gorzowa Wlkp. Piszę o tym przypadku, ponieważ uznałem, że często nasza niewiedza w zachowaniu się w kontakcie z policjantem z ruchu drogowego, podczas kolizji drogowej, zupełnie niewinnej osobie policjant wystawił mandat w wysokości 300 zł. Pomimo, że ewidentnie zaprzeczyła i nie zgodziła się jakoby była jej wina w zaistniałej kolizji. Policjant pouczył koleżankę o przysługującej jej prawie odmowy przyjęcia mandatu i poinformował, że jeżeli odmówi, to sprawę skieruje do Sądu Grodzkiego. Kol. Dorota pokwitowała odbiór mandatu, kierując się myślą, że jak ją sąd ukaże, to utraci prawo do wykonywania zawodu instruktora. Po konsultacji z doświadczonymi instruktorami i wykładowcami, upewniając się, że policjant popełnił błąd w ocenie sytuacji, postanowiła odwołać się od wystawionego niesłusznie mandatu, właśnie do Sądu Grodzkiego. Opisując i dokumentując przebieg kolizji. Ku naszemu zdziwieniu sędzia oświadczyła, że sąd nie ma podstaw do rozpatrzenia kwestii winy, czy nie pani Doroty, lecz tylko i wyłącznie zasadność wystawionego mandatu przez policjanta, a więc, czy jest zgodny z Kodeksem wykroczeń. Po krótkiej przerwie sąd oddalił wniesiony wniosek Pani Doroty. W uzasadnieniu swojej decyzji sędzia powiedziała, że mając pewność, że sprawcą kolizji jest kierujący innym pojazdem, powinna odmówić przyjęcia mandatu. Powiedziała również na pocieszenie, że na podstawie zgromadzonych dowodów we wniosku zostałaby uniewinniona. Tak więc konkluzja jest taka, że pani Dorota musi zapłacić mandat, a korzyść jest taka, że za stracone pieniądze nabyła wiedzę z której i my skorzystamy.
Opis kolizji: Jadąc ul. Grobli, wjechała z kursantką, przy palącym się sygnale zielonym na skrzyżowanie z zamiarem skrętu w lewo w ul Zieloną. Zatrzymała się w celu przepuszczenia pojazdów, jadących na wprost i skręcających w prawo. Po zmianie wyświetlanego sygnału, kierujący z prawej strony nie zważając na to, że samochód nauki jazdy nie opuścił skrzyżowania, ruszył dynamicznie i doprowadził do kolizji. A więc nie miał prawa wjechać na skrzyżowanie, jeżeli nie miał miejsca do kontynuowania jazdy, a także nie zachował szczególnej ostrożności wobec pojazdu oznaczonego do nauki jazdy o czym stanowi Kodeks Drogowy. W związku z tym, że policjant wykazał się wyjątkowo błędną oceną sytuacji, przedstawię na najbliższym spotkaniu z Naczelnikiem Ruchu Drogowego KWP w Gorzowie Wlkp.
Władysław Drzazga