Legislacja

Pijani rowerzyści bez sankcji więzienia?

4 stycznia 2012

Poseł Łukasz Gibała zgłosił do ministra sprawiedliwości interpelację (nr 773) w sprawie zniesienia kary pozbawienia wolności jako jednego z rodzajów sankcji dla osób jadących na rowerze w stanie nietrzeźwości.

Rowerzyści poprawiają policyjne statystyki - przeczytamy w informacji prasowej nadesłanej przez Biuro Prasowe Posła Gibały. Rowerzyści – w przeciwieństwie do kierowców samochodów - powodują bardzo mało wypadków, w których osoby trzecie odnoszą obrażenia lub giną. Łączne dane dotyczące wypadków drogowych w latach 2006-2008 pokazują, że ciężkie i lekkie obrażenia odniosły w nich 188 444 osoby, przy czym tylko w 0,15% przypadków obrażenia te powstały z winy rowerzystów. Aktualne dane o ilości wypadków, w których uczestniczą rowerzyści, wskazują, że zaledwie 7,5% wypadków w ogólnej sumie wypadków z udziałem rowerzystów powodowanych jest przez nietrzeźwych rowerzystów. Dla kontrastu, aż 20% wypadków samochodowych powodują pijani kierowcy. Liczba skazanych rowerzystów przewyższała w 2009 roku liczbę skazanych na więzienie nietrzeźwych kierowców samochodów. Moim zdaniem to absurd – mówi poseł Łukasz Gibała. Prawdopodobnie przyczyną takiego stanu rzeczy jest większa niż w przypadku kierowców samochodów łatwość zatrzymywania nietrzeźwych rowerzystów. Okazuje się, że mimo znacznie niższej niż w przypadku nietrzeźwych kierowców społecznej szkodliwości ich czynów, w 2009 roku karę pozbawienia wolności odbywało prawie 2 tysiące skazanych z art. 178a § 2 KK (w dominującej mierze byli to rowerzyści). Przepis przewiduje kary różnego rodzaju, daje  wybór kary innej niż kara bezwarunkowego pozbawienia wolności np. grzywna czy kara ograniczenia wolności. Istnieje obawa, że głównym celem jest poprawa statystyk policyjnych – podkreśla Gibała - ponieważ tego rodzaju przestępstwo bardzo łatwo da się wykryć, a gdy już zostanie wykryte, sprawca prawie zawsze zostaje skazany.