
(Fot.: PD@N 485-7)
W obecnym stanie prawnym, aby parlamentarzysta mógł zapłacić mandat Sejm musi mu uchylić immunitet. Jest też druga możliwość - poseł może też zrzec się go sam. Tak właśnie zrobił ostatnio poseł Stanisław Żmijan (fot.). - Nie zmienia to jednak faktu, że najwcześniej za około pół roku będę mógł zapłacić mandat, bo tyle trwa procedura - dodaje. - Każdemu zdarza się przekroczyć dozwoloną prędkość. Zwłaszcza, gdy ktoś, tak jak ja, pokonuje dziennie średnio 150 km. Ale posłowie nie powinni być świętymi krowami - komentuje sytuację Żmijan. I dalej mówi: Problem w tym, że politycy od lat zapowiadają zmianę prawa. - Teraz jest już gotowy projekt zmian w ustawie prawo o ruchu drogowym. Jestem jego współautorem. Jest teraz opiniowany przez resorty, wkrótce trafi do laski marszałkowskiej. Proponujemy w nim, żeby karanie np. za przekroczenie prędkości, odbywało się nie na podstawie kodeksu wykroczeń, ale w oparciu o decyzję administracyjną. To załatwiłoby sprawę, bo nie byłoby konieczności uchylania w tym celu immunitetu - tłumaczy na łamach “Kuriera Lubelskiego”.