(Fot.: PD@N 465-2-3)
Premier Donald Tusk - zapytany przez dziennikarzy podczas trwającego posiedzenia parlamentu - zapowiedział, że będzie rozmawiał z wiceministrem transportu Tadeuszem Jarmuziewiczem. Dopuścił zmiany kadrowe w resorcie. Uzasadniając - jak to określił - bowiem, że współpraca wiceministra z szefem resortu Sławomirem Nowakiem "nie we wszystkim się układa".
Jak informowaliśmy, po ujawnieniu przez RMF FM notatki pracownika GDDKiA, informującej o spotkaniu Jarmuziewicza (w restauracji) z przedstawicielami firmy Alpinie Bau i lokalnymi władzami, wiceminister został urlopowany. W ten sposób złamany został zakaz, dotyczący pracowników ministerstwa, spotkań towarzyskich w przedstawicielami firm wykonujących inwestycje zlecone przez GDDKiA. Rozmowa, do której ma dojść po powrocie Jarmuziewicza z urlopu, dotyczyć ma spotkania z wykonawcą autostrady A1, ale też innych powodów. - Są inne powody, dla których współpraca ministra Nowaka z ministrem Jarmuziewiczem nie we wszystkim najlepiej się układa. Nie są to powody interpersonalne. Jak państwo pamiętacie były zastrzeżenia, które sami podnosiliście co do pracy niektórych agend ministerstwa, dotyczy to m.in. certyfikatów. Uwagi ministra Nowaka koncentrują się na dziedzinach, za które odpowiada minister Jarmuziewicz - powiedział premier. Zapowiedział, że będzie "poważnie oceniał ten konflikt". - Jeśli będzie trzeba, podejmę te decyzje szybciej niż tzw. rekonstrukcja - zapewnił premier.