(Fot.: PD@N 414-34 straż miejska )
W Warszawie sąd rejonowy dla Mokotowa - pod nieobecność oskarżonego - rozpoczął proces w sprawie tragicznego w skutkach wypadku z 2007 roku. Adwokat Macieja Z. mec. Grażyna Flis złożyła wniosek o uzupełnienie opinii biegłych dotyczącej stanu zdrowia oskarżonego (ekspertyzy: psychologiczną, psychiatryczną i neurologiczną), która miała odpowiedzieć na pytanie, czy dziennikarz może w ogóle stawać przed sądem. Biegli już wcześniej wypowiedzieli się, że może. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Sędzia Agnieszka Jaźwińska odrzuciła złożony wniosek i sprawa mogła się rozpocząć. Prokurator Urszula Jasik-Turowska odczytała akt oskarżenia, ale zaraz potem rozprawę trzeba było przerwać, bo zgodnie z procedurą po odczytaniu akt oskarżenia sąd powinien zapytać oskarżonego czy przyznaje się do winy i czy chce składać wyjaśnienia. Przypomnijmy - prokuratura oskarża 39-letniego Macieja Z. o nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginął jego kolega Jarosław Zabiega.