Aby zarejestrować używane auto z zagranicy potrzebny ci będzie dowód rejestracyjny z kraju, z którego pochodzi samochód. W przeciwnym wypadku auta nie zarejestrujesz. Wczoraj pytaliśmy w wydziałach komunikacji czy mają więcej klientów przed zmianą przepisów 25 grudnia. - Tak, ale niewiele. Pracujemy na bieżąco - odpowiedziano nam w Gorzowie i Zielonej Górze. W Polsce i w innych krajach w obiegu są różne wzory dowodów rejestracyjnych. Np. w Niemczech, Austrii, Holandii Szwecji, Finlandii czy Norwegii starsze dokumenty składają się z jednej części, a nowsze (od 2003-2004 roku) z dwóch części. Dlatego kupując auto musisz jednocześnie zadbać o aktualny dowód rejestracyjny. Jeśli składa się on z dwóch części, obie musisz okazać przy ponownej rejestracji pojazdu w Polsce. Jeśli tego nie zrobisz, urząd w Polsce wyda ci dowód tymczasowy. Stały, dopiero po potwierdzeniu z urzędów za granicą, że twoje auto nie zostało wcześniej skradzione czy nie było kupione na złomie. Oznacza to, że od 25 grudnia, przy rejestracji nie będą uznawane inne dokumenty potwierdzające rejestrację samochodu jak kserokopie czy duplikaty dowodów lub zaświadczenia z policji. Ważne jest, że każdy kto do 24 grudnia w urzędzie komunikacji złoży wniosek o rejestrację auta, to będzie on rozpatrywany według dotychczasowych. Problem w tym – czytamy w “Gazecie Prawnej”, że niektóre państwa wydają tzw. dowody rejestracyjne eksportowe, które mają te same dane co zwykły dowód rejestracyjny. Jednak urzędy nie wiedzą, czy taki dokument może być uznawany. Ministerstwo Infrastruktury zapewnia, że dokumenty eksportowe wydawane w celu wywozu pojazdu spełniają wymagania przepisów, które będą obowiązywać od 25 grudnia. Urzędnicy czekają jednak na oficjalne pismo z ministerstwa, które to potwierdzi. Po świętach wiele osób może mieć problem, gdyż urzędnicy nie zostali poinstruowani, jak stosować prawo. Czytelnik “Gazety Prawnej” udał się do urzędu, gdzie dowiedział się, iż na podstawie dokumentów eksportowych, które wystawia np. Francja czy Wielka Brytania, nie zarejestruje w Polsce auta po 25 grudnia. Posłużył się artykułem GP, w którym zostało przedstawione stanowisko departamentu transportu drogowego MI w tej sprawie. - Powiedziano mi, że będą uznawane tylko dowody rejestracyjne, dopóki urzędnicy nie otrzymają na piśmie informacji z Ministerstwa Infrastruktury o tym, jak stosować nowe przepisy. Informacja z gazety, gdzie znalazło się stanowisko stosownego departamentu, nie jest dla urzędów ważna - mówi Mariusz Paw, który sprowadza samochody z Wielkiej Brytanii. Wydział Uprawnień do Kierowania i Rejestracji w departamencie transportu drogowego ministerstwa potwierdza informację, że dowody rejestracyjne tymczasowe potrzebne do przewozu są uznawane za dowody rejestracyjne w myśl nowych przepisów. Nie będzie trzeba posiadać oryginału dowodu rejestracyjnego, by móc zarejestrować auto. Jednak w takim dokumencie eksportowym nie może być adnotacji, np., że pojazd nie jest już dopuszczony do ruchu. Ponieważ urzędy nie wiedzą, jak rozumieć zmianę przepisów i wskazania w dyrektywie, resort infrastruktury postanowił wydać pismo z informacją na ten temat. Niebawem mają je otrzymać wszystkie starostwa powiatowe.