W poprzednim numerze tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS informowaliśmy Państwa o działaniach Stowarzyszenia Ośrodków Szkolenia Kierowców w Warszawie na rzecz wypracowania stanowiska w sprawie nowych zasad sprawozdawczości z przebiegu kursy, które winny być zgodne z ustawą o kierujących pojazdami, oczywiście mamy tu na myśli sprawozdawczość przekazywaną do starostw. Starostwo Powiatu Warszawskiego zorganizowało cykl spotkań, na które zaprosiło przedstawicieli osk. Chcieli uzyskać opinię bezpośrednio zobowiązanych do przygotowywania sprawozdań.W trakcie spotkań przedstawiono cztery nowe formularze sprawozdawcze. Propozycje nie spotkały się z aprobatą. Jak ocenia SOSK – “proponowana w tej formie sprawozdawczość nie wpłynie bezpośrednio na poziom szkolenia, a stanie się wielką uciążliwością dla Klientów osk”. Konkretnie mają one wydłużyć czas szkolenia praktycznego poprzez obowiązkowe nanoszenie z trzydniowym wyprzedzeniem poprawek wynikających ze zmian grafików. Bezsensowną wydaje się im takżekonieczność przewidywania jazd odbywających się na placu i mieście co wyklucza możliwość łączenia tych jazd w jednej lekcji. Taki sposób planowania jazd szkoleniowych jest sprzeczny z zasadami dydaktyki, metodyki nauczania oraz psychologii. Kontrowersje budzi również sposób ustalania daty zakończenia kursu. Czy jest to data egzaminu wewnętrznego końcowego czy data wydania zaświadczenia ukończenia kursu?
Zarząd SOSK w Warszawie zaapelował do prowadzących ośrodki szkolenia kierowców o nadsyłanie opinii w tym zakresie, proponuje także dalsze konsultacje w celu wypracowania możliwego do akceptacji stanowiska. Poniżej Państwa opinie:
Edyta K.: większej bzdury nie słyszałam co ta być ten nasz rząd i ta polityka staje się żałosna Polska jest najgorszym krajem co do zrobienia prawa jazdy .ludzie zastanówcie się dla kogo wy to robicie.
Tadeusz M.: "1) przedstawić staroście właściwemu ze względu na miejsce prowadzenia ośrodka szkolenia kierowców, najpóźniej w następnym dniu roboczym od dnia rozpoczęcia kursu, informację o terminie, czasie i miejscu, w których będą prowadzone zajęcia, wraz z listą uczestników kursu;" tu chyba nie ma żadnego problemu dla OSK, leżeli będzie możliwość wysyłania drogą elektroniczną - @ Mogę wysyłać meile codziennie :) tylko czy WK z tym sobie poradzi np.: info o terminie:
rozpoczęcie - 1.11.2011; zakończenie - około 31.01.2012; rozpoczęcie szkolenia teoretycznego - 1.11.201; zakończenie szkolenia teoretycznego - 15.12.2011; rozpoczęcie szkolenia praktycznego - 16.12.2011; zakończenie szkolenia praktycznego - około31.01.2012. Następnie egzamin wewnętrzny: "3) przedstawić staroście właściwemu ze względu na miejsce prowadzenia ośrodka szkolenia kierowców, najpóźniej 3 dni przed planowanym przeprowadzeniem egzaminu wewnętrznego, informację o terminie i miejscu jego przeprowadzenia." 26.01.2012 (trzy dni wcześniej) - informuje, że egzamin wewn. Jana Kowalskiego planuje się na dzień: 29.01.2012 o godz.20:00 (niedziela) ZAPRASZAMY. Następnie: 28.01.12 egzamin zaplanowany na dzień 29.01.2012 został anulowany. 02.02.2012- informuje, że egzamin wewn. Jana Kowalskiego planuje się na dzień: 05.02.2012 o godz.20:00 (niedziela) ZAPRASZAMY itd. Powodzenia życzę urzędnikom. Pozdrawiam.
PS zapomniałem dodać info o miejscu:
szkolenie teoretyczne - sala wykładowa OSK ........
szkolenie praktyczne - Drogi na terenie Polski oraz Plac Manewrowy OSK........
Egzamin Wewnętrzny - początek sala wykładowa OSK........
Marcin R.: Szanowny Panie Tadeuszu a właśnie, że sobie Pan nie wyśle maila od tak, bo "Ustawa o ochronie danych osobowych" i trzeba mieć "Podpis elektroniczny". Zakładając, że takowy Pan już posiada powstaje kolejne pytanie: czy Starostwo jest przygotowane do odbierania takowych danych w systemie elektronicznym? Czas płynie, temperatura rośnie a rozporządzenia ani widu, ani słychu. Oby nie okazało się tak, jak w przypadku tzw. "Ustawy radarowej", że rozporządzenie wchodzi w życie 13 dni przed wejściem w życie nowych przepisów...
Piotr: Kolejną bzdurą, o której tu nikt nie poruszył to trzy dniowe warsztaty dla instruktorów nauki jazdy, obowiązkowo zgłaszane do 7 dnia stycznia, w przeciwnym razie instruktor zostanie skreślony z listy instruktorów, liczy się pieczęć nadania. Ja zamiast pracować i zarabiać na podatki i ZUS, to mam jeszcze wydawać kasę i tracić czas. Powinno się nasze środowisko skrzyknąć i wywieźć tych co to wymyślili na taczkach.
Kuba: Witam, Jestem tym szczęśliwcem, który zrezygnował z prowadzenia OSK. Nie stać mnie było prowadzić uczciwie szkolenie za cenę niższą jak 1500 zł. Więc dałem sobie spokój. Teraz jak patrzę na ten cały system z "boku" to zastanawiam się komu i czemu mają służyć te przepisy. Chyba nie po to by podnieść poziom szkolenia. Poza tym, że trzeba będzie w OSK i urzędach zatrudnić dodatkowe osoby to chyba niczemu innemu nie służą. Dla OSK jest jeszcze jeden problem, o którym się nie mówi. Otóż tego rodzaju zbieranie danych osobowych podlega pod ustawę o ochronie danych. Zatem sposób ich przechowywania udostępniania, przesyłania jest tą ustawą nakreślony. Druga sprawa, to OSK mogą przy realizacji tych przepisów zasypać urząd informacjami i to tak skutecznie, że... znowu realizacja przepisów stanie się fikcją. OSK wyśle, urząd przyjmie i co?? Urzędnik nie będzie mieć szans na to by wszystko przeczytać zarejestrować itd. Jeśli w obszarze działalności urzędu będzie 100 OSK to dziennie może urzędnik spodziewać się co najmniej 100 informacji - zgłoszenia o rozpoczęciu kursów, zgłoszenia o przeprowadzonych egzaminach, odwołania terminu rozpoczęcia kursu, zmiany terminów przeprowadzenia egzaminy wewnętrznego itp., itp. Życząc wszystkiego najlepszego były właściciel OSK.
Robert: Na przeprowadzonych za unijne pieniążki szkoleniach dla instruktorów - totalna porażka - otrzymałem odpowiedź na następujące pytanie: dlaczego w nowych przepisach nie wprowadzono obowiązku posiadania wyższego wykształcenia z przygotowaniem pedagogicznym dla instruktorów? No, wie Pan, taki np. górnik po przejściu na emeryturę może..., a co taki nauczyciel muzyki wie o prowadzeniu pojazdu? Ja jestem nauczycielem muzyki i wielu innych przedmiotów - w oświacie, żeby kogoś UCZYĆ trzeba mieć studia kierunkowe (lub kurs kwalifikacyjny). A tu uczeniem może zająć się... (wstawcie sobie kogo chcecie). To, o czym traktuje główny tekst jest tylko dalszym ciągiem "radosnej twórczości w poczuciu misji" niekompetentnych osób - bez właściwego przygotowania fachowego. A będzie jeszcze gorzej.
M. Robert: Niech ośrodki egzaminowania zredukują ilość egzaminatorów, a nie bronią się rękami i nogami by ich utrzymać za wszelką cenę. Np. podczas egzaminowania 2 egzaminatorów egzaminuje jednego kursanta i na końcu egzaminu dadzą osobie egzaminowanej oba arkusze przebiegu egzaminu praktycznego a ta osoba tylko sprawdzi czy na obu arkuszach są napisane takie same uwagi. Jeżeli takie same to w porządku, a jeśli nie to od razu do dyrektora. Oczywiście osoba egzaminowana zapłaci za egzamin podwójnie.