(Fot.: PD@N 444-3 oraz 12jm)
Jak donosi "Dziennik Bałtycki" drogowcy pracują nad rozwiązaniami, które mają ułatwić życie kierowcom, którzy narzekali za oznakowanie tras. Zmiany mają dotyczyć całego kraju. - Prowadzimy prace nad przygotowaniem propozycji zmian do rozporządzenia ministra transportu w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz warunków ich umieszczania na drogach - tzw. czerwonej książki - informuje Urszula Nelken, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Propozycje mają być gotowe z końcem października i następnie zostaną przekazane do Ministerstwa Transportu, w którego kompetencji jest przeprowadzenie procesu legislacyjnego. I konkrety zmiany mają wyeliminować nieścisłości w obowiązujących zapisach, ustandaryzować rozwiązania oraz ograniczyć liczbę znaków, uprościć treść znaków (np. tych ustawianych na granicach państwa, informujących o dopuszczalnych limitach prędkości) - dodaje Nelken.