Zgodnie z art. 58 ust. 1 pkt 8 ustawy o kierujących pojazdami, egzaminatorem jest osoba, która daje rękojmię należytego wykonywania swoich obowiązków. Przesłanka ta musi być spełniona w dacie wpisu do ewidencji egzaminatorów, zaś późniejsze, nawet jednorazowe naganne zachowanie, może być oceniane jako utrata gwarancji należytego wykonywania obowiązków egzaminatora, skutkująca skreśleniem z tej ewidencji - tak brzmi sentencja wyroku WSA w Gliwicach z 20 sierpnia 2014 r. sygn. II SA/Gl 421/14. Orzeczenie jest nieprawomocne. W ustawie określono warunki skreślenia z ewidencji, a tu: przestępstwa jak i inne zdarzenia dyskwalifikujące egzaminatora. Np. wobec wielokrotnego przeprowadzania egzaminu państwowego w sposób niezgodny z przepisami ustawy (art. 71 ust. 1 pkt 4 lit. a ustawy). Równocześnie do podjęcia decyzji został o skreśleniu egzaminatora został zobligowany marszałek województwa. W uzasadnieniu przywołanego wyroku wskazano, iż nie tylko zachowanie kandydata na kierowcę może być podstawą do przerwania egzaminu, może nią być także naganne zachowanie egzaminatora, które zagraża bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu. I tu przykład zdarzenia, które miało miejsce podczas egzaminu na prawo jazdy, gdy egzaminator i zdająca mimo zauważenia leżącego na drodze człowieka nie przerwał egzaminu, nie udzielił pomocy. Mówił, iż wypadek nie spowodował kursant. Przerwanie egzaminu musi nastąpić w każdej sytuacji, gdy istnieje obawa o zdrowie i życie innych osób, niezależnie od tego, z czyjej winy doszło do zdarzenia i to nie tylko z udziałem uczestników ruchu drogowego - orzekł sąd.