Legislacja

W tym roku konie mają swoje prawa

22 czerwca 2010

W Krakowie dorożkarze, którzy zechcą podpisać umowę z miastem na postój i przejazd przez Rynek Główny, będą musieli oznaczyć zwierzęta czipem, raz w roku wziąć udział w szkoleniu prowadzonym przez specjalistę z zakresu hodowli koni, a także wyrazić zgodę na inspekcję stajni. Radni znieśli uchwałę z 1990 r. i uchwalili bardziej restrykcyjne przepisy. Te zaczną obowiązywać wszystkich dorożkarzy od połowy lipca - wyjaśnia radny Jakub Bator. Zapisy w umowach precyzyjnie określają czas pracy dorożkarzy i zwierząt. Przedsiębiorcy mogą powozić w godz. 9 -24, przy czym, łączny czas pracy dorożki nie powinien przekroczyć 12 godzin na dobę. Jeśli temperatura przekracza 28 stopni Celsjusza w cieniu, dorożki nie mogą wjeżdżać i stacjonować w Rynku Głównym i na Małym Rynku w godz. od 12 do 15. - Niektórzy dorożkarze już podpisali umowy w nowej formie - przypomina Ryszard Klimowski ze Stowarzyszenia Dorożkarzy Krakowskich. - Prawdziwi dorożkarze, tacy z krwi i kości, nie protestują, że nałożono na nich dodatkowe obowiązki - dodaje. Tadeusz Czarny, dyrektor wydziału spraw administracyjnych, wyjaśnia, że dotychczasowa uchwała była martwym przepisem.