Legislacja

Większość za odbieraniem aut pijanym kierowcom

10 lipca 2014

0149928f1921f7106b8829cae95ccbe1bc1007a2

(497-36 fot. Rafał Zambrzycki)

Drugi dzień 71. posiedzenia Sejmu RP zgodnie z porządkiem obrad odbyło się także pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy - Kodeks karny (druk nr 2169). Projekt ma umożliwić skuteczniejszą walkę z problemem prowadzenia pojazdów oraz powodowania wypadków z ofiarami śmiertelnymi przez osoby nietrzeźwe. Projekt m.in. podwyższa wysokość kar za takie czyny. Kierowcom nietrzeźwym lub będącym pod wpływem narkotyków ma grozić od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Za spowodowanie wypadku lub katastrofy ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu będzie można trafić do więzienia na okres od roku do 10 lat. Ponadto autorzy chcą, by sąd obowiązkowo odbierał pojazdy lub ich równowartość sprawcom, którzy w stanie nietrzeźwości lub odurzenia spowodowali wypadek lub katastrofę, w której ktoś zginął lub doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Pojazdy traciliby także sprawcy, którzy uciekli z miejsca zdarzenia. Wnioskodawcy proponują, by nietrzeźwi lub odurzeni sprawcy wypadków i katastrof, których skutkiem była śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu byli obowiązkowo skazywani na kary bezwzględnego pozbawienia wolności, bez możliwości jej zawieszenia. Projekt wpłynął do Sejmu 3 stycznia 2014 r. jako inicjatywa ustawodawcza grupy posłów. 21 lutego 2014 r. projekt został skierowany do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu. Wnioskodawców reprezentował poseł Stanisław Piotrowicz. Sejm skierował projekt do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Większość klubów opowiedziała się za skierowaniem projektu do komisji. - Od lat postulujemy zaostrzanie kar dla pijanych kierowców. Trzeba położyć kres pladze pijanych kierowców, tych potencjalnych zabójców - podkreślił Ast. Józef Zych (fot.) przywołał statystyki, z których wynika, że każdego roku dochodzi do ponad 50 tys. wypadków drogowych, w których ponad 150 tys. osób odnosi obrażenia, a co najmniej 3,5 tys. osób ginie. Dodał, że pijani kierowcy są sprawcami ok. 6 proc. wypadków śmiertelnych. - To zagadnienie jest trudne, ale warte rozpatrzenia. Trudno zarzucić wnioskodawcom złą wolę. Nam wszystkim chodzi o to, żeby w sposób skuteczny opanować tę sytuację - mówił Zych. Zdaniem Stanisławy Prządki obowiązujące przepisy dają możliwość wydawania przez sądy skutecznych kar za prowadzenie aut po wypiciu alkoholu. - Niewskazane jest, aby wprowadzać zmiany pod wpływem jednostkowych, choć często tragicznych zdarzeń. W walce z pijanymi kierowcami ważne są działania prowadzące do wyeliminowania przyzwolenia społecznego, stąd ważne wzmocnienie działań profilaktycznych i wychowawczych - powiedziała Prządka. Wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń ocenił, że projekt ma szereg wad, m.in. zakłada przepadek pojazdu, co zakwestionował już kilka lat temu Sąd Najwyższy. - Musimy utrzeć wspólne stanowisko. Samo zaostrzanie kar, to nie tędy droga. Musimy dbać o to, żeby te kary były skuteczne. Nie możemy być państwem represyjnym - powiedział wiceminister.