News tygodnia

ICE – tylko zapisz w komórce

31 sierpnia 2007

ICE - właśnie pod takim hasłem coraz więcej Polaków zapisuje w komórce numer osoby, do której ratownicy powinni zadzwonić w razie wypadku. Dzięki temu lekarze mogą udzielić szybkiej pomocy poszkodowanemu np. w wypadku samochodowym – In Case of Emergency ("w nagłym wypadku"), w skrócie ICE - to słowo, pod którym zapisujemy w komórce numer najbliższej osoby. Takiej, która zna naszą grupę krwi, wie, jakie przyjmujemy leki i czy w przeszłości mieliśmy kłopoty ze zdrowiem, ale jeśli tak, to jakie to były kłopoty. Dzięki temu, kiedy ulegniemy wypadkowi, ratownicy nie będą musieli niczego się domyślać i skupią się tylko na udzielaniu pomocy. Dodatkowym plusem tego skrótu jest to, że skrót znany jest przez ratowników niemal na całym świecie. - Człowiek, który uległ wypadkowi, nawet jeśli nie straci przytomności, to bardzo często jest w tak wielkim szoku, że nie pamięta własnego imienia. Dlatego moim zdaniem pomysł z numerem ICE jest rewelacyjny! - nie ma wątpliwości Ryszard Wiśniewski, wieloletni dyrektor podlaskiego pogotowia ratunkowego. - W tej chwili także próbujemy skontaktować się z bliskimi poszkodowanego. Zanim jednak dodzwonimy się do właściwej osoby, musimy przewertować całą książkę telefoniczną. A przecież w niektórych sytuacjach liczy się każda minuta - dodaje lekarz.

 

PCK apeluje: wpisz numer ICE. Wystarczy pod nazwą ICE – zapisać w komórce telefon kontaktowy do osoby najbliższej, a także dane o grupie krwi, przebytych chorobach, uczuleniach. Ujednolicone nazewnictwo pozwoli na trafne i szybkie zlokalizowanie osoby, która udzieli potrzebnych informacji. Gdyby ktoś chciał umieścić więcej niż jedną osobę, może wpisać je jako ICE1, ICE2, ICE3 itd. Inicjatywa jest prosta w realizacji i nic nie kosztuje, a taka informacje może ocalić życie.