Każdy wypadek drogowy ma swoją przyczynę – pisze Jacek Kobyliński dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Znakomitą większość tych zdarzeń prowokuje człowiek i jego zachowanie na drodze. Powstała cała dziedzina nauki, psychologia transportu, która zajmuje się badaniem kierowców, analizuje ich zachowania i skutki. Wnioski tych badań są bardzo ciekawe i niestety smutne – konkluduje autor. Psychologia grupuje kierowców w kilka typów:
1. Kierowca z syndromem MAD MAXA (agresywny, egoistyczny, chce pokazać, że jest królem szos);
2. Kierowca z syndromem wychowawcy (pragnie potwierdzić swoją wartość, wciąż poucza i wychowuje innych);
3. Kierowca z syndromem “słodkiej idiotki” (nie interesuje go nikt poza nim samym, typowy egoista i hedonista);
4. kierowca odreagowujący lęki – jeździ nieobliczalnie (nierówno); raz jest defensywny i uznaje wyższość innych, a czasem chce być akceptowany i dorównać innych – zachowując się agresywnie;
5. Kierowca asertywny (prawie ideał) – jeździ zdecydowanie, bezpiecznie, roztropnie, szanuje innych, jest życzliwy i pobłażliwy dla błędów bliźnich.