Minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych, poinformował, że ekstradycja sprawcy wypadku na trasie A1 była możliwa dzięki sprawnemu działaniu polskich służb, prokuratury i dyplomacji. Sebastian M. został zatrzymany na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zatrzymanie odbyło się we współpracy z polską Policją.
Ta cała historia pokazuje, że nie da się ukryć, nie da się uciec. To jest przestroga dla wszystkich tych, którzy uważają, że wyjadą gdzieś daleko, do kraju, z którym nie mamy doświadczeń ekstradycyjnych. Polski wymiar sprawiedliwości, polskie państwo ich znajdzie i doprowadzi przed sąd
podkreślił szef MSWiA.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał, że Sebastian M. jest już w dyspozycji śląskiej prokuratury. Jest to zakończenie długiego postępowania ekstradycyjnego.
Mamy podpisaną ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi umowę o współpracy w sprawach karnych. Ta umowa stała się podstawą do tych działań ekstradycyjnych. To, że udało się uzyskać te więzi zaufania, świadczy o pozycji Polski na arenie międzynarodowej. To nie tylko formalna umowa, ale za tym idą konkretne czyny
powiedział.
Tragiczny wypadek na A1
To jedna z głośniejszych spraw z ostatnich lat, która mocno poruszyła opinię publiczną. Do tragicznego wypadku doszło we wrześniu 2023 r. w Sierosławiu, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie). W tragicznym pożarze auta zginęła trzyosobowa rodzina: rodzice oraz ich 5-letni syn. Sprawca wypadku, Sebastian M., zbiegł za granicę. W poniedziałek, 26 maja br., został deportowany do Polski.