News tygodnia

W oczekiwaniu na publikację rozporządzenia o szkoleniu

25 lutego 2016

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przygotowało, opublikowało i skierowało do konsultacji publicznych projekt rozporządzenia w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców (17.2). W ostatnim paragrafie projektu zapisano: (...) § 35.Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 25 lutego 2016 r. z wyjątkiem przepisów § 3 ust. 4 i 5, § 6 ust. 2 pkt 4 oraz § 7, które wchodzą w życie z dniem 1 czerwca 2016 r. (...) W dniu 25 lutego - rozporządzenie nie zostało opublikowane, nie ma go nawet w wykazie oczekujących do publikacji. W metryczce projektu zakładki: “stanowiska zgłoszone podczas konsultacji publicznych”, “odniesienie się wnioskodawcy do uwag” oraz dalsze, aby wskazać też ostatnie “skierowanie projektu do podpisu ministra” oraz “skierowanie aktu do ogłoszenia” - wszystkie one są nieaktywne. Co może oznaczać, że projekt nadal - po upływie 18. miesięcy - od delegacji ustawowej nie został przygotowany. Ośrodki szkolenia kierowców wobec braku obowiązującego aktu powinny przerwać szkolenia. Niektóre zapytane mówią mocno zdezorientowane – właściwie to szkolimy, ale czy możemy?

Tymczasem poniżej publikujemy kilka gorących opinii lub fragmentów oficjalnych wystąpień co do treści tego tak ważnego aktu wykonawczego. Czekamy także na Państwa wypowiedzi oczywiście jeszcze w odniesieniu do treści projektu:

419fcaddbc83f26a78957e2c890b6d8f53b3605a

da2a127ebcfdd64128b7a7bb9963ad85fc66f6cb

Liga Obrony Kraju,

Polska Federacja Stowarzyszeń Szkół Kierowców

oraz izby gospodarcze PIGOSK i OIGOSK

 

(Fragmenty) Szanowny Panie Ministrze odpowiadając na prośbę wyrażoną w piśmie (...) W imieniu n/w organizacji społecznych środowiska ośrodków szkolenia kierowców niniejszym przedstawiamy następujące uwagi oraz postulujemy zmiany brzmienia n/w jednostek redakcyjnych projektu rozporządzenia:

§ 3 ust.1 pkt.3) lit. c) tiret trzecie powinien otrzymać brzmienie:"c ) umożliwiać, przez trwałe wyznaczenie odpowiednich stanowisk, wykonanie każdego z zadań egzaminacyjnych przewidzianych do wykonania na placu manewrowym na egzaminie państwowym (z wyjątkiem ruszania na wzniesieniu), odpowiednio do zakresu prowadzonego szkolenia. Wymalowanie stanowisk farbą uznaje się za spełnienie wymogu trwałego wyznaczenia," uzasadnienie: Znane są nam przypadki, że organ nadzoru interpretuje, iż “trwałe”, oznacza wyznaczone krawężnikami.

§ 3 ust.5 powinien otrzymać brzmienie: "5. Przepisów ust. 4 nie stosuje się do ośrodków szkolenia kierowców prowadzonych przez jednostki wojskowe oraz jednostki organizacyjne służb podległych lub nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych,a także w okresie naprawy pojazdu ośrodka szkolenia kierowców do prowadzenia szkolenia pojazdem zastępczym użytkowanym na podstawie tytułu prawnego." uzasadnienie: Z oczywistych względów nie powinno się nakładać obowiązku oznakowywania pojazdu zastępczego, którym prowadzone jest szkolenie praktyczne we wskazanych okolicznościach. Natomiast jak jednoznacznie wskazuje doświadczenie, zastosowanie oznaczeń przenośnych np. magnetycznych skutkuje uszkodzeniem (zarysowywaniem) powłoki lakierniczej pojazdu przez drobiny piasku, pyłu.

§ 9 ust.1pkt.1 lit.d) powinien otrzymać brzmienie: "15 godzin w zakresie kat. AM".uzasadnienie: W ciągu 5 godzin nie nauczymy młodego kierowcy nawet podstawowych zasad. Obowiązek szkolenia w ilości 15 godzin nie będzie generował kosztów, bo można wyznaczyć zajęcia z teorii w ramach zajęć z kat. pochodną.

§ 9 ust.1pkt.2 lit.a) powinien mieć brzmienie: "10 godzin w zakresie kat. AM" uzasadnienie: Jeżeli chcemy zadbać o bezpieczeństwo młodego człowieka powinniśmy jeździć co najmniej 10 godzin. Analizując dwa minione okresy dla motorowerów doświadczyliśmy, że pierwsze godziny jazdy w mieście motorowerem sprawiają kursantowi ogromną trudność. Nie potrafi uczestniczyć w ruchu. Natomiast następne godziny dają bardzo dobre efekty. Mamy świadomość, ze należy zmniejszyć koszty szkolenia w zakresie tej kategorii. Należy podjąć działania aby zmniejszyć cenę egzaminu do 100 zł i cenę badania lekarskiego do 50 zł. W obecnej sytuacji relacja pomiędzy kosztem szkolenia a kosztem egzaminu i badania jest niezdrowa. Cena kursu 600 zł a koszt badania i egzaminowania 360 zł. Gdyby nastąpiły zmiany w tym zakresie cena kursu byłaby przystępna dla 14-letniego dziecka.

§ 9 ust.3 pkt.1) powinien otrzymać brzmienie: "1) rozpoczyna się po przeprowadzeniu zajęć w zakresie części teoretycznej szkolenia – o ile część teoretyczna szkolenia jest wymagana. Nie dotyczy szkolenia osób, o których mowa w art.23a ustawy;" uzasadnienie: Osoby, o których mowa w art.23a ustawy mają obowiązek uczestniczyć jedynie w szkoleniu z udzielania pomocy przedlekarskiej ofiarom wypadków. Nie jest istotnym na którym etapie szkolenia te zajęcia będą zrealizowane! Natomiast przyjęcie proponowanego rozwiązania znacząco poprawi ekonomikę szkolenia z udzielania pomocy przedlekarskiej.

§ 12 pkt.1) i 2) powinni otrzymać brzmienie: "1) jednego dodatkowego uczestnika kursu w przypadku szkolenia w zakresie prawa jazdy kategorii B1, B,; 2) do 6 uczestników kursu w przypadku szkolenia w zakresie prawa jazdy kategorii B+E, C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D, D+E;" uzasadnienie: Nie znajdujemy, żadnych przeciwwskazań aby również podczas szkolenia praktycznego na prawo jazdy kat. B+E w pojeździe mogło być obecnych więcej niż jeden uczestnik kursu.

§ 3 ust.1 pkt.1) lit. g) tiret trzecie powinien otrzymać brzmienie:

"– tablice poglądowe z zakresu szkolenia lub programy komputerowe albo filmy wideo prezentujące: zasady bezpiecznego poruszania się w ruchu drogowym, zasady kierowania pojazdem, podstawowe czynności kontrolno-obsługowe i zasady udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadku," uzasadnienie: Aplikacje, programy komputerowe generujące doskonałe wręcz animacje ruchowe oraz filmy video są bezspornie doskonalszymi oraz skuteczniejszymi pomocami dydaktycznymi. Obowiązek “tapetowania” sal wykładowych planszami, tablicami poglądowymi nie przynosi efektu dydaktycznego, a jedynie generuje zbędny wydatek.

 

fa5a522b86a90e620605d4b87db0ea42b3797e27

Fundacja

ZAPOBIEGANIE WYPADKOM DROGOWYM

(Fragmenty) Wnosimy o przesunięcie terminu wejścia w życie przepisów określających szczegółowy program szkolenia dla osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi, motorowerami lub tramwajami (Załącznik nr 1 do przedmiotowego projektu) na dzień 1 czerwca 2016 r., tj. dopisanie w rozdziale 6 do treści par. 35 przepisów określających ww. program.

Uzasadnienie: W Uzasadnieniu do projektu rozporządzenia wskazano, że przepisy wymagające dostosowania się przez podmioty prowadzące szkolenia wejdą w życie w dniu 1 czerwca 2016 r. W Ocenie skutków regulacji wskazano, że przedsiębiorcy prowadzący ośrodki szkolenia kierowców (ok. 7 tys. podmiotów w kraju) muszą dostosować prowadzone zajęcia do nowych programów. W zaproponowanym w projekcie brzmieniu rozporządzenia, określających terminy wejścia w życie jego poszczególnych zapisów, brak jest odniesienia do tego punktu. Tymczasem zmiany w szczegółowych programach szkolenia skutkują potrzebą przeszkolenia kadry - instruktorów i wykładowców - z zakresu nowego programu oraz koniecznością przygotowania odpowiednich materiałów dydaktycznych, zgodnych z tym programem.

W § 29.1 ust. 2 - należy dodać temat: “Bezpieczeństwo ruchu drogowego”.

 

3afdc88a6b265fa8a83ab546c57950e9c72b1de0

Marek Górny, instruktor, wykladowca, autor książek

W ubiegłym tygodniu (17.2. - przyp. red.) pojawił się projekt nowego rozporządzenia MIiB w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców (sygnowany datą 8.2.2016 roku). Jak większość zainteresowanych liczyłem na istotne zmiany, szczególnie po fatalnym rozpoczęciu roku 2016. Niestety, w ogólnej ocenie dokument ten nie porusza istotnych problemów, np. programu warsztatów instruktorskich, a jedynie cofa nas do rozwiązań starych i sprawdzonych przez wieloletnia praktykę. Kolejny raz potwierdza się zasada, że nowe nie zawsze jest lepsze od starego.

Do pozytywnych zmian zaproponowanych w projekcie warto zaliczyć wycofanie się z tworzenia szczegółowych programów szkolenia, które wcześniej stanowiły załączniki do rozporządzenia. Od dawna krytycznie odnosiłem się do tak szczegółowej ingerencji w proces szkolenia kandydatów na kierowców i to z wysokiego szczebla. Naruszało to podstawy dydaktyki nauczania, od resortu oczekujemy planów strategicznych, kierunkowych, a nie jak mamy uczyć kręcenia kierownicą. Pomimo utrzymania niefortunnego nazewnictwa zał. nr 1 “Szczegółowy program szkolenia...” jest to projekt programu ogólny wskazujący kierunki działania i stanowiącego podstawy programowe do tworzenia programu szkolenia w OSK. Dalszym pozytywnym krokiem jest wycofanie się z propozycji szkolenia “externistycznego”, gdyż wskutek niedopracowania tego pomysłu dochodziło do paradoksu w postaci szkolenia z pierwszej pomocy, po zaliczeniu egzaminu państwowego. Sądzę, że szkolący na wyższe kategorie docenią również możliwość łączenia szkolenia w zakresie kategorii podstawowych np. C z zajęciami na kategorie CE. To rozwiązanie przyspieszy proces szkolenia. Powrót do starego wzoru kart przeprowadzonych zajęć uprości dokumentację prowadzoną przez instruktora. Jednak nadal brakuje w tej karcie informacji o faktycznie przerobionym materiale szkoleniowym i poziomie jego opanowania. O tym, że twórcy projektu sięgnęli do archiwum Ministerstwa świadczy również wprost przeniesiony z poprzednich czasów wzór książki ewidencji osób szkolonych (zał. nr 2), gdzie w poz. 11 odnotowano szkolenie dodatkowe, od którego odstąpiono. Ponadto wzór ten nie przewiduje miejsca na wpisanie numeru PKK?

Z pewnym niepokojem znalazłem w §. 6 ust. 2 projektu zapis obligujący ośrodek szkolenia do sprawdzenia czy osoba szkolona spełnia warunki, o których mowa w art. 22 ustawy o kierujących pojazdami, czyli m.in. wymaga stwierdzenia, czy osobie rozpoczynającej szkolenie nie zostało zatrzymane prawo jazdy, czy nie posiada przeciwwskazań medycznych lub psychologicznych do kierowania pojazdami. Powyższe jest przedmiotem kontroli przez organ uprawniony do wydawania nr PKK. Ośrodek nie posiada instrumentów i uprawnień do sprawdzania kandydatów na szkolenie w wymienionym zakresie. Jest to czynność jednorazowa i tak nie zabezpieczy przed przypadkami szkolenia osób, które naruszają zasady określone art. 22 w trakcie już trwającego kursu. Ponadto tylko OSK zostały obciążone cytowanym obowiązkiem - jednostki podlegające MON, MSWiA oraz szkoły nie mają takiego obowiązku (art. 6 ust. 2 i 3 - projektu). Jakie intencje kryją się za takim wpisem trudno dociec, lecz budzi to obawy, czy ośrodek nie stanie się “kozłem ofiarnym” w przypadku pomyłki organu wydającego PKK.

Innym problemem jest drastycznie niskie, co do wymagań szkoleniowych, potraktowanie kat. AM (§.9 ust. 1 pkt. 1d i 2a - projektu). Kategoria ta jest pierwszym prawem jazdy, jakie mogą zdobywać nawet osoby w wieku 14 lat. Z powodu braku obowiązkowego szkolenia komunikacyjnego w szkołach, najczęściej będzie to pierwszy kontakt z przepisami ruchu drogowego. Ten pierwszy raz będzie miał wpływ na dalszą edukację osoby szkolonej. Zaniżanie kryterium jest z punktu widzenia BRD i metodyki kształtowania poprawnej sylwetki kierowcy błędem. Dlaczego osoba ubiegająca się w wieku 18 lat o prawo jazdy kat. B jest zobligowana do udziału w szkoleniu 6 krotnie (!) dłuższym. Kierujący pojazdem kat. AM jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego, a ponadto z punktu widzenia jego bezpieczeństwa można go zakwalifikować do grupy niechronionych uczestników ruchu drogowego, a więc ze zwiększonymi skutkami uczestnictwa w ewentualnym zdarzeniu.

Instruktorzy szkolący kandydatów na motocyklistów z zadowoleniem przyjęli odstąpienie od ścisłego przypisania w trakcie szkolenia do konkretnej kategorii sprzętu, na którym ma się ono odbywać, ponieważ pojazd kat. A2 i A ze względu na swą masę i moc są ciężkie do opanowania w początkowej fazie szkolenia przez niektórych szkolonych zmiana jest bardzo pozytywna, gdyż pozwala legalnie stopniować poziom umiejętności praktycznych kursanta. Jednakże sformułowanie “przy użyciu motocykli spełniających wymagania dla niższych kategorii prawa jazdy” zmusza do bardzo radykalnego zejścia w poziomie motocykla, czyli do A1 tj. motocykl o pojemności do 125 cm3 i radykalnie niższego stosunku mocy do masy pojazdu. Wskutek tego zapisu przez kursantem powstanie “próg” w postaci przejścia na motocykl o przeszło 3 krotnie większej pojemności i zwiększonego stosunku mocy do masy pojazdu. Umożliwienie elastycznego doboru sprzętu do indywidualnych cech szkolonej osoby pozwoliłaby na bezpieczniejsze i lepsze szkolenie. Dlatego korzystniejsze było by określenie “przy użyciu motocykli o mniejszej pojemności i stosunku mocy do masy pojazdu”, które pozostawia szerszy wachlarz możliwości.

Cieszy fakt, że resort nie pozostaje całkowicie głuchy na głos praktyków, lecz bardziej by cieszyło zajęcie się  poważniejszymi problemami środowiska i lepsze wykorzystanie jego wiedzy przy tworzeniu prawa. Wszak to nam przychodzi w praktyce realizować to prawo.

 

135b9bb6c79dba09e56cd3c1bac21f5f0a68c2f6

Filip Grega,

prezes Fundacji SOS Odpowiedzialne Szkoły Jazdy;

instruktor nauki jazdy,

z uprawnieniami egzaminatora

Warsztaty doskonalenia zawodowego instruktorów to temat, który wzbudza wiele kontrowersji wśród kadry OSK. Jednak należy stwierdzić, iż zmiany zarówno w przepisach regulujących ruch pojazdów czy choćby oznakowania dróg czy postęp techniczny w wdrażanych do pojazdów rozwiązań związanych z bezpieczeństwem i prowadzeniem pojazdów jest na tyle znaczący, że bez wątpienia permanentne dokształcanie instruktorów jest konieczne. Warto również zauważyć, iż istotnym elementem programu szkolenia kierowców są prawidłowe zachowania za kierownicą i techniki prowadzenia pojazdu. Dopiero wraz ze zmianami 2013 roku poszerzono program kursu dla kandydatów na instruktorów o tematykę związaną z techniką jazdy. Warto zatem, aby w programie warsztatów doskonalenia zawodowego poruszać kwestie związane z techniką i taktyką jazdy, jazdą defensywną i związanym z nią ecodrivingiem. Trudno jest wymagać, aby instruktorzy poszerzali zwoje kompetencje o uzyskiwanie uprawnień instruktora techniki jazdy ale umiejętności poprawnego technicznie prowadzenia pojazdu powinny być im znane aby mogli tę wiedzę przekazywać swoim podopiecznym. Nikt z nas nie jest pozbawiony wad i powinien mieć świadomość konieczności ustawicznego podnoszenia swoich kwalifikacji, bo - w myśl powiedzenia - kto się nie rozwija ten się uwstecznia.

Choć przepisy regulujące ruch drogowy są jasno określone a kompetencje kandydatów na kierowców są czytelnie sformułowane to trudno jest uznać, iż instruktorowi można dać całkowicie wolną rękę w tworzeniu programu szkolenia. Oczywiście, program taki powinien być dostosowany do możliwości i cech osoby szkolonej i to po stronie instruktora leży obowiązek rozsądnego prowadzenia procesu szkolenia to jednak zakres usługi, jaką świadczy OSK (czyli właśnie instruktor) musi być jednoznacznie określona w ofercie a w rezultacie zawartej umowie. Kandydat przystępując do kursu na prawo jazdy nie ma świadomości jakiego zakresu materiału może spodziewać się po zakupionej usłudze ale ma prawo oczekiwać, iż szkolenie będzie przebiegało zgodnie z odpowiednią metodologią i tematyką. Regulowany charakter działalności ośrodków szkolenia kierowców nie może pozostawiać przedsiębiorcy całkowitej dowolności w programie ani formie świadczenia usług. W szczególności warto zauważyć, iż uzyskane podczas szkolenia kompetencje powinny być jednolite dla wszystkich przyszłych kierowców, bez względu na to w którym OSK i pod okiem którego instruktora kandydat się szkolił. Uzasadnia to więc prowadzenie jednolitych ram kwalifikacji w postaci programu szkolenia.

 

999ef35266b4195e3374807ab4bc5647d5d11f38

Bogdan Sarna,

Instruktor nauki jazdy, właściciel ośrodka szkolenia kierowców

Już wydawało się, że po wielkich bojach osiągnęliśmy cel, czyli możliwość szkolenia motocyklistów na mniejszych pojemnościach a tu KUPA. Strona 10 punkt 3, podpunkt 2) cytuję: ,,w zakresie prawa jazdy kat. A2, A - przez pierwsze 50% godzin zajęć mogą być prowadzone przy użyciu motocykli spełniających wymagania dla niższych kategorii prawa jazdy." Co to oznacza? To, że będziemy mogli użyć tylko 125 cc i ewentualnie ten przeznaczony na kat. A2 co w realu oznacza w większości taki sam motocykl jak na kat A jedynie o obniżonej mocy co dla początkującego nie ma większego znaczenia. W warunkach technicznych pojazdów używanych do szkolenia na kategorie A2 zapis jest jak poniżej: “a) powinien być wyposażony w silnik spalinowy o pojemności skokowej co najmniej 400 cm3, o mocy co najmniej 25 kW i nieprzekraczającej 35 kW, b) powinien posiadać stosunek mocy do masy własnej nieprzekraczający 0,2 kW/kg;. Co oznacza, że ybr-250, cbf-250 , GS-500 itd. nie będzie mogła być użyta w początkowym okresie szkolenia. Wystarczyło napisać, że “w zakresie prawa jazdy kat. A2, A - przez pierwsze 50% godzin zajęć mogą być prowadzone przy użyciu motocykli mniejszej pojemności. Powyższy zapis to DRAMAT.

 

d1603d073ef40be3b46130a01e3713d4af89a159

Paweł Żuraw

Instruktor nauki jazdy, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców “ŻURAW” w Świdnicy, wykładowca,

Trudno jest określić czy zmiany proponowane w projekcie rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców mają wymiar rewolucyjny. Wszystko zależy od oczekiwań potencjalnych odbiorców tego rozporządzenia. Zmiany są raczej “kosmetyczne” i doprecyzowują określone zapisy prawne. Na pewno należy się zgodzić z tym, że pojazd szkoleniowy wykorzystywany do szkolenia powinien być oznakowany nazwą i adresem OSK. Kwestia wielkości liter tego oznakowania może być sprawą dyskusyjną. Oznakowanie wprowadza określony ład i porządek, a co z tym się wiąże, ma wymiar dyscyplinujący instruktorów do kształtowania dobrego wizerunku naszej branży. Poza tym, dobrym rozwiązaniem jest obniżenie sumarycznej liczby godzin zajęć teoretycznych i praktycznych w przypadku osób, które jednocześnie odbywają szkolenie w zakresie wielu kategorii prawa jazdy. Z drugiej strony chciałby się powiedzieć, że zajęć praktycznych nigdy dość. Dobrym rozwiązaniem jest również to, że programy szkoleń stosowane w OSK mają szansę zostać zmodyfikowane w związku z nadmierną ich szczegółowością. Należy zgodzić się z tym, że organy kontrolne nie są w stanie wyegzekwować stopnia realizacji poszczególnych punktów szkolenia zawartych w obowiązującym rozporządzeniu. Istnieje zatem szansa, że proponowane rozwiązania będą w praktyce bardziej zbliżone do zadań stawianych kandydatom na kierowców na egzaminie państwowym na prawo jazdy. Obecnie nie podjąłbym się krytyki proponowanych zmian. Trzeba ufać, że zmiany są pozytywne, a tym samym nie powinny szkodzić branży szkoleniowej. Czas sam pokaże czy ten optymizm jest uzasadniony.

Tekst projektu podstępny pod adresem: http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12282150