Ruszyła II edycja ogólnopolskiego, edukacyjnego programu “Zwierzak bezpieczny w podróży”, którego pomysłodawcą i organizatorem jest miesięcznik “Cztery Łapy”. Celem akcji jest propagowanie odpowiedzialnej opieki nad zwierzętami, a zwłaszcza bezpiecznych metod jazdy ulubieńca w samochodzie. Decydując się na zabranie psa na przejażdżkę autem, musimy podporządkować się zasadom gwarantującym bezpieczeństwo zarówno nam, jak i zwierzakowi. Nasz czworonożny podopieczny jest bowiem pasażerem, i to takim, który wymaga szczególnego przygotowania do podróży. Najlepiej jeśli pies jest przyzwyczajony do jazdy samochodem od szczeniaka, bo wtedy nie przeżywa zbędnego stresu. Jednak niektóre zwierzaki cierpią na chorobę lokomocyjną, której objawy bywają kłopotliwe (ślinienie, wymioty, drżenie, duszności). W takiej sytuacji warto skonsultować się z lekarzem weterynarii, który doradzi, jak zapobiec przykrym dolegliwościom. Pamiętajmy też o podstawowej, ale niezwykle ważnej zasadzie – tuż przed podróżą, co najmniej 3 godziny, psa nie należy karmić! Jest to szczególnie istotne w przypadku pupila podatnego na chorobę lokomocyjną. Należy natomiast zabrać ze sobą zapas suchej karmy, do której nasz ulubieniec jest przyzwyczajony. Sposób przewożenia zwierzaka zależy od wielkości psa, a także od typu auta, jakim dysponujemy. Jeśli jest to combi lub van, a zwierzak reprezentuje rasę dużą, można go przewozić w specjalnie przygotowanej przestrzeni bagażowej, wyłożonej matą ochronną, zwaną karidmatą – zapewnia psu dobrą przyczepność. W wielu samochodach przestrzeń bagażowa oddzielona jest od wnętrza auta kratą, która w tym przypadku zapobiega przemieszczaniu się zwierzaka – jeśli nasze auto nie jest w nią wyposażone fabrycznie, możemy zaopatrzyć się w specjalną siatkę, która będzie spełniała podobne zadanie. (foto 1)
Innym sposobem przewożenia dużego (lub małego) psa jest posadzenie go na kanapie tylnego siedzenia i zastosowanie specjalnych pasów bezpieczeństwa. Należy założyć zwierzakowi szelki i przyczepić do nich specjalny pas bezpieczeństwa następnie wpiąć go w napinacz pasów tylnej kanapy. Jazda w szelkach nie ograniczy swobody ruchów psa, za to zagwarantuje mu bezpieczną podróż. W przypadku małych psów i kotów (foto 2) najwygodniej jest skorzystać ze specjalnego transportera, który umieszcza się na tylnej kanapie auta i przypina pasami bezpieczeństwa. Jest on wykonany z plastiku, dzięki czemu jest lekki. Aby pupil dobrze się w nim czuł, włóżmy do środka jego kocyk.
Poza tym psu nie należy zapewnić w trakcie jazdy stały dopływ świeżego powietrza. Nie należy jednak dopuścić do powstania przeciągów, bo są one niebezpieczne dla zdrowia czworonogów. Podczas pokonywania dłuższych odległości róbmy – minimum co dwie godziny – przerwy w podróży. W trakcie postoju dajmy psu pić (foto 3) i pozwólmy, by załatwił potrzeby fizjologiczne. Gdy pies nieco się wybiega, możemy dalej spokojnie jechać. Bardzo ważne jest też to, by nie zostawiać psa samego w zamkniętym aucie, bez względu na panującą pogodę i temperaturę powietrza.