Przegląd prasy

A ja mam psa i jadę z nim. O bezpiecznym przewozie naszych zwierząt

30 maja 2014

bf47d2a7750e810398aa4a9d1d99be56c21d198e

(494-40 fot. Ewa Łuczak)

Wyjeżdżając, właściciele psów bardzo chętnie zabierają ze sobą swoje czworonogi, jednak nie zawsze zapewniają im bezpieczną podróż. Tymczasem źle przewożony pies stanowi zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych pasażerów. Jak bezpiecznie przewozić psy, radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Przepisy ruchu drogowego nie regulują sposobu przewożenia zwierząt. Jednak podróżowanie z psem, który swobodnie przemieszcza się po samochodzie, jest po prostu niebezpieczne. Nawet spokojny pies, który nie został przez właściciela odpowiednio zabezpieczony, podczas nagłego hamowania zostaje bezwładnie wyrzucony do przodu - ostrzega Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Psa najlepiej umieścić na tylnym siedzeniu i przypiąć go do pasów specjalnymi szelkami. Dobrym sposobem, szczególnie w przypadku większych czworonogów, jest przewożenie ich w specjalnych klatkach w bagażniku, pod warunkiem jednak, że dysponujemy autem typu kombi lub van. Właściciele mniejszych zwierząt mogą zastanowić się nad specjalnym kojcem lub mniejszą klatką transportową.

Wioząc psa starajmy się jechać wyjątkowo płynnie i dbajmy, żeby co dwie - trzy godziny robić przerwy, by go wyprowadzić i napoić. Nigdy nie zostawiaj psa samego w samochodzie w słoneczne dni, ponieważ samochód bardzo szybko zmienia się w piekarnik - ostrzegają trenerzy Szkoły Jazdy Renault. Parkując w słońcu, przy temperaturze ok. 30°C, nawet przy uchylonych oknach temperatura w samochodzie może osiągnąć prawie 39°C w zaledwie 10 minut. Po 30 minutach może wynieść prawie 50°C*!

* źródło: www.humanesociety.org