Miał 3 promile, wjechał w przystanek autobusowy - Do policyjnego aresztu trafili trzej mężczyźni. Kierowca toyoty mając 3 promile wjechał w przystanek. Według świadka kierujący toyotą wjechał w przystanek autobusowy. Na miejscu policjanci zastali uszkodzone auto i czterech młodych mężczyzn, którzy widząc funkcjonariuszy wpadli w furię. Emocje, spowodowane kolizją i nadmiarem wypitego alkoholu, próbowali wyładować na policjantach i zmusić ich do odstąpienia od interwencji. Chwilę później wszyscy czterej mężczyźni byli już w rękach funkcjonariuszy. Jak ustalili policjanci toyotą kierował 22–letni Łukasz K. z gminy Kisielice. W chwili badania alkomatem miał on prawie 3 promile alkoholu w organizmie. 20–letni Paweł Ś. i jego o dwa lata starszy brat Piotr Ś. oraz Łukasz K. zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Auto natomiast, którym podróżowali zostało zabezpieczone na parkingu strzeżonym w Iławie. Jeszcze we wtorek po wytrzeźwieniu Łukasz K., Paweł Ś. i Piotr Ś. usłyszą m.in. zarzut znieważenia policjantów. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Łukasz K. odpowie również za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i kierowanie pojazdem bez uprawnienia.
Uciekł z miejsca wypadku - Do 12 lat więzienia grozi nietrzeźwemu mężczyźnie, który spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Kierowca samochodu marki Audi jechał od strony centrum miasta w kierunku miejscowości Kunice i potrącił przechodzącego przez jezdnię pieszego. Po wypadku, kierowca porzucił pojazd i uciekł w kierunku najbliższych zabudowań. Natychmiast policjanci przystąpili do poszukiwań. Po około 10 minutach patrol samodzielnego pododdziału prewencji policji zatrzymał 24-letniego mężczyznę, który odpowiadał rysopisem kierowcy audi. Zatrzymanego przewieziono do szpitala z podejrzeniem urazu oka. Sprawdzono także jego trzeźwość - badanie wykazało 1,3 promila w organizmie. Po wyrażeniu zgody przez lekarza, zatrzymanego osadzono w policyjnym areszcie. Pijany kierowca wjechał w policyjną blokadę- Dwóch policjantów z ogólnymi potłuczeniami ciała trafiło na szpitalny oddział ratunkowy elbląskiego szpitala po tym, jak w policyjną blokadę wjechał pijany kierowca. 19-letni Sebastian Ć. chciał uniknąć kontroli drogowej i podczas ucieczki osobowa mazda uderzyła w radiowóz blokujący ulicę w centrum Elbląga. Kierujący autem mężczyzna był pijany - miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Nastolatek trzeźwieje w policyjnym areszcie. Za swój czyn odpowie przed sądem.