(Fot.: PD@N 353-4)
Oryginalny pomysł na Paryski Trycykl opiera się nie na azjatyckich rikszach, ale na ekologicznych taksówkach spotykanych w Londynie (ok. 400), Berlinie (ok. 200), Nowym Jorku i innych dużych miastach na świecie. Pomysłodawca owej ekologicznej taksówki wbrew prawom rządzącym na rynku nie potrzebuje - jak twierdzi -tradycyjnej reklamy, jego zdaniem idea skorzystania z jego usługi musi wyjść od klienta, a jeśli jest on jest zadowolony z usługi przekazuje wiadomość dalej i w ten sposób znajdują się inni klienci. Ci ostatni, to w 60 % turyści, osoby starsze, które źle znoszą podróże metrem. Usługę też chętnie wykorzystują nowożeńcy lub panny podczas swoich wieczorów panieńskich, najszybciej jednak dzieci dają się uwieść temu pomysłowi. Najlepszym sezonem jest oczywiście lato. Ceny wyliczone są na podstawie liczby osób (do 3 osób lub do 420 kilogramów łącznie z wagą samego trycykla 80 kg) i dystansu oraz stopnia trudności trasy.
Inicjator wprowadzenia nowego pojazdu na ulice Paryża - Clovis zakładając swoją firmę przewozową (już 2 lata wcześniej) wyszedł z założenia, osobom zainteresowanym tym zajęciem pomaga dając wszystkie niezbędne informacje jak założyć taką jak jego firmę co pozwala współpracownikom pozostać całkowicie niezależnym. Ten 37-letni, bardzo entuzjastycznie nastawiony do swego przedsięwzięcia mężczyzna zapewnia, że nawet taki znawca miasta jak on sam, jest niejednokrotnie zaskoczony odkryciem jakiegoś nowego uroczego miejsca, które uszłoby uwadze, gdyby nie możliwość uważnej obserwacji podczas przejażdżki trycyklem. (ks)