Czy istnieje coś takiego, jak patologiczny lęk przed jazdą samochodem? Otóż tak - to amaksofobia. Niekiedy boimy się nie tyle samej jazdy samochodem, co określonego typu dróg. Ludzi dotkniętych klasyczną, jednoznacznie zdiagnozowaną formą amaksofobii, spotyka się raczej rzadko. Obserwacja zachowań na drodze prowadzi jednak do wniosku, że bardzo wielu kierowców wykazuje specyficzne odmiany tej dolegliwości. Są tacy, którzy panicznie boją się prędkości. Skrupulatnie, z dużym zapasem, przestrzegają wszelkich ograniczeń, ale także na całkiem pustej, prostej drodze nigdy nie przekraczają sześćdziesiątki. Niektórzy przejawiają patologiczny brak zaufania do kierowcy. Gdy prowadzą auto sami, czują się znakomicie i pewnie. Gdy znajdą się w roli pasażera, ogarnia ich przerażenie. Są osoby, które chorobliwie boją się spotkania na drodze policji. Na widok radiowozu czują wewnętrzny przymus skręcenia w najbliższą przecznicę. Szczególną odmianą amaksofobii jest lęk przed prawym pasem. Dotknięci nim kierowcy na drogach dwupasmowych zawsze jeżdżą pasem lewym, a na jednopasmówkach trzymają się możliwie najbliżej środka jezdni. Dość często spotyka się również, zwłaszcza w populacji żeńskiej, paniczny strach przed parkowaniem wśród innych pojazdów – więcej na temat amaksofobów przeczytaćie na portalu POBOCZEM PL.
Amaksofobia, czyli panika, lęk i obawa przed przed jazdą samochodem to dość często spotykane zaburzenie lękowe z grupy fobii. Fobie leczy się najczęściej metodami behawioralnymi, opartymi na desensytyzacji, czyli odwrażliwianiu pacjenta z fobią. W przypadku lęku przed jazdą samochodem, taka desensytyzacja polega na stopniowym przyzwyczajaniu pacjenta do sytuacji jazdy i wygaszaniu negatywnych emocji związanych z jazdą pojazdem. Na Uniwersytecie w Manchesterze postanowiono sprawdzić, czy do wygaszania lęków związanych z jazdą samochodem można zastosować wirtualną rzeczywistość. Okazało się, że taka metoda terapii jest wyjątkowo skuteczna i tania.