Eksperci Najwyższej Izby Kontroli uważają, że główna przyczyna fatalnego stanu dróg to niekompetentny i podatny na korupcję nadzór kontrolujący ich budowę. Informacji NIK-u o stanie dróg wysłuchali posłowie z sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. Jak mówi rzecznik Najwyższej Izby Kontroli Paweł Biedziak, zaniedbania przy odbiorach wybudowanych dróg i ich przeglądach sprawiają, że wkrótce po oddaniu drogi do użytku często jej stan jest opłakany. Takich sytuacji nie ma w krajach o podobnym klimacie, jak Niemcy czy Dania - podkreślił Paweł Biedziak.