Przegląd prasy

„Ciepły guzik” sprawdza się

16 grudnia 2010

Wzorem innych miast, które już od lat kilku stosują tę zasadę, także w Częstochowie ruszyła akcja "ciepły guzik" - w autobusach wyposażonych w przyciski drzwi mają być otwierane tylko na żądanie wsiadających bądź wysiadających pasażerów. By reszta jadących nie marzła.Utrzymanie przyzwoitej temperatury w mrozy, gdy pojazd co chwilę staje na przystanku, wydaje się niemożliwe. A jednak w Warszawie i Krakowie pasażerowie już nie marzną tak mocno. W Krakowie już wiele lat temu zaadaptowano rozwiązanie znane z krajów zachodnich: przy wszystkich drzwiach - tak wewnątrz jak i na zewnątrz - umieszczone są guziki; drzwi otwierają się dopiero po ich naciśnięciu. Czyli, gdy nie ma chętnych do wsiadania ani wysiadania, drzwi nawet na przystanku pozostają zamknięte a wnętrze się nie wychładza. W nowych pojazdach - tramwajach i autobusach - guziki montowane są fabrycznie, ale MPK Kraków zainstalowało je także w starszych pojazdach. Samodzielne otwieranie drzwi funkcjonuje pod Wawelem przez cały rok. Ale np. w Warszawie wiosną i latem kierowca sam otwiera wszystkie drzwi, a jesienią i latem - pasażerowie muszą naciskać guziki. Wadą stołecznego rozwiązania jest zamieszanie w okresie przejściowym. Kilka dni temu w częstochowskich autobusach pojawiły się plakaty informujące o przeszczepieniu akcji "ciepły guzik". Inicjatorem są dwa stowarzyszenia: "Lokalni" oraz Częstochowski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej. Opracowało kampanię informacyjno-edukacyjną. Wolontariusze rozdają pasażerom broszury edukacyjne. Wydrukowano też plakaty, które powieszono w autobusach. Uzupełnieniem akcji jest strona internetowa ciepluguzik.prv.pl oraz... instrukcja dla kierowców: jak mają się zachować wobec pasażerów, którzy szarpią się z zamkniętymi drzwiami nie dostrzegając ani guzika, ani naklejek informacyjnych: "Jeżeli prowadzący pojazd odpowie na pytanie lub atak pasażera agresją, może narodzić się konflikt" - ostrzegają twórcy akcji. W kolejnych dostawach autobusów przyciski zamontowano także w drzwiach przed przegubem oraz w pojazdach krótkich. Jest więc ich w Częstochowie coraz więcej, nadając "ciepłemu guzikowi" sens. - Chcemy, by naciskanie guzika przed wysiadaniem czy wsiadaniem stało się wśród pasażerów nawykiem. Przyda się to w przyszłości także w tramwajach: nowe, które w 2012 r. przyjadą do Częstochowy, będą fabrycznie wyposażone w takie guziki - mówi Wójcik.