Straż miejska w Szczecinie walczy z kolejnym zjawiskiem. Bez skrupułów zaczyna karać kierowców, którzy “tylko na chwilę” parkują, blokując pas ruchu. “Chwila” oznacza często kwadrans lub dłużej, niezbędny do rozładunku towaru, dostarczenia przesyłki itp. W tym czasie inni kierowcy narzekają na utrudnienia z przejazdem i tworzące się korki. - W ostatnim czasie nasiliły się skargi od kierowców na innych użytkowników dróg. Zjawisko można zauważyć w różnych godzinach, często na ulicach ścisłego centrum, gdzie każda zawalidroga skutkuje natychmiastowym zatorem - tłumaczy Grzegorz Kromski ze straży miejskiej. Dostawcy idą do pobliskiego sklepu, zgłaszają, że przywieźli towar, dopiero po chwili rozpoczynają rozładowywanie auta. To trwa kwadrans, często nawet dłużej. - Rozumiemy, że brakuje miejsc postojowych, że dostawca chce parkować jak najbliżej wejścia do sklepu, ale należy pamiętać także o innych kierowcach, którzy w tym czasie napotykają na utrudnienia - mówią strażnicy. - A skarg jest coraz więcej. Większość dostawców karnie przyjmowała mandaty. Za blokowanie pasa ruchu taryfikator przewiduje 100 zł i 1 pkt karny. Jeśli jednak auto stoi w obrębie skrzyżowania, kara wynosi 300 zł. Tylko jeden z kierowców od razu zaznaczył, że na nic się nie zgadza - jego sprawę rozpatrzy sąd.