Przegląd prasy

Czy minister Nowak wie, z kim pracuje? - pytają

26 lutego 2013

b6d505d8c21bcb893ed4a87656536bf96db0ff3c

(Fot.: PD@N 457-2)

"Czy szanowny Pan Minister ma pewność, że za pomocą właściwych współpracowników kieruje Ministerstwem Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej"? - to pytanie zadane Sławomirowi Nowakowi w liście otwartym. List wystosowało Stowarzyszenie Pracowników Wydziałów Komunikacji. List przedrukowały media ogólnopolskie i lokalne. Poruszane w nim sprawy dotyczą problemów z rejestrowaniem kandydatów na kierowców. Pewnym rozwiązaniem ma być tu propozycja przywrócenia tzw. papierowego obiegu dokumentów. - Ale to tylko proteza, która niewiele daje - mówią zainteresowani. - Myśl była dobra, tylko jak zwykle w wykonaniu jest cała masa błędów, których gdzieś po drodze ktoś nie dopatrzył - mówi dyrektor WORD-u w Lublinie Ryszard Pasikowski. Inicjatorzy listu (długiego bo prawie 10 stronicowego) zwracają uwagę na fakt, że bardzo często firmą wybieraną przez ministra transportu, również w latach poprzednich, była Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. “To niepokojące i dziwne. Że zawsze i wszędzie jest ta jedna firma” - mówi Janusz Aziewicz, prezes stowarzyszenia, które napisało list. Media analizują dalej - w liście jest mowa o "przymusie prawnym". "Cóż można wynegocjować u przedsiębiorcy, z którym jest się zobowiązanym podpisać umowę? Kilka kalendarzy?" - czytamy w liście. “Gazeta pl Lublin” cytuje fragment jednego z listów adresowanych do stowarzyszenia: "(...) Coś zmienić się musi, bo praca na chwilę obecną to jest horror. Całe dnie spędzam u radców prawnych". Rzecznik ministra transportu Mikołaj Karpiński powiedział TOK FM, że ministerstwo w najbliższym czasie odpowie na postawione w liście otwartym zarzuty.