Redakcja olsztyńskiej “Gazety pl” podjęła ważny temat nieczytelnych szczególnie dla osób starszych rozkładów jazdy. - Jak mam odczytać rozkład jazdy autobusów MPK, szczególnie po zmierzchu, skoro godziny są napisane tak małą czcionką? - pyta czytelniczka. Czy te liczby nie mogą być choć trochę większe? - pyta. Wbrew pozorom to temat i problem dotyczące wielu setek pasażerów korzystających z przystanków i umieszczonych na nich rozkładach jazdy. Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Zarządu Komunikacji Miejskiej w Olsztynie, mówi, że powiększenie czcionki nie jest takie proste, bo program komputerowy używany do drukowania planów jazdy nie ma takiej opcji. - Co prawda w przyszłym roku MPK ma wprowadzić inny program, ale na chwilę obecną nie jest pewne, czy będzie miał możliwość wprowadzania zmian tego rodzaju - wyjaśnia. Pozostaje jeszcze problem niewystarczającego oświetlenia przystanków, często jest na nich po prostu ciemno. Wówczas odczytanie rozkładu jest także niemożliwe. ZKM bardzo poważnie zastanawia się nad zamontowaniem na przystankach oświetlenia diodowego, zasilanego niewielkimi bateriami słonecznymi na dachu wiaty, a więc niedrogiego w utrzymaniu. - Analizujemy możliwość ich zamontowania pod kątem kosztów - zdradza Bartoszewicz, choć przyznaje, że oświetlenie musiałoby też być odporne na wandali, którzy nie dość, że niszczą przystanki - straty wynoszą ok. 0,5 mln zł rocznie - to jeszcze zrywają rozkłady jazdy. Zdarza się to średnio sześć razy dziennie - mówi Bartoszewicz.