Kierowcy, którzy odżywiają się niezdrowo, jeżdżą niebezpiecznie – czytamy w “Aucie Firmowym”. Mają gorszy refleks, później hamują i łatwiej się denerwują. To wyniki badań duńskich naukowców. Testy przeprowadziła Mette-Marie Linding - specjalistka od zdrowego stylu życia i duńskich związek transportowców. Wzięło w nich udział 46 kierowców zawodowych. Połowa z nich przez 12 dni odżywiała się zgodnie z zaleceniami dietetyków, reszta jadła tak jak zwykle. Codziennie badano ich umiejętności na symulatorach. Już drugiego dnia testu okazało się, że kierowcy jedzący zdrowo, szybciej reagują. Po dwunastu dniach testów potwierdziło się, że kierowcy, którzy jedzą zdrowo i regularnie, mieli o 16 proc. szybsze reakcje od tych, którzy stołują się w fast-foodach i przydrożnych barach. Uczestnicy badania, odżywiający się zgodnie z zaleceniami dietetyków, rzadziej się irytowali, a u tych, którzy mieli zbyt wysokie ciśnienie i poziom cholesterolu, zauważono poprawę. Wszyscy też schudli. Specjaliści z Danii tłumaczą, że gorsze reakcje i nerwowość u kierowców mogą być spowodowane niezdrowym jedzeniem, zawierającym proste cukry. Powodują one szybki, ale krótkotrwały wzrost poziomu glukozy. Co skutkuje nagłym skokiem aktywności, ale i szybkim zmęczeniem. Złożone cukry, które są pożądanym składnikiem diety, nie powodują takich skutków - przyrost energii jest stopniowy i trwa dłużej.