- Rowerzyści, opamiętajcie się: piesi są wszędzie!!! Jak się okazuje już nie kierowca jest zagrożeniem dla rowerzysty, ale pieszy. Krakowscy rowerzyści mówią: po ulicach naszego miasta jeździ się coraz lepiej. Sytuacja zmienia się z roku na rok: kierowcy przestali zajeżdżać rowerzystom drogę, spychać ich z jezdni czy przeganiać klaksonami lub wulgarnymi odzywkami. O ile krakowscy kierowcy zdążyli się już pogodzić z tym, że na ulicach nie są sami, i prócz motocykli dostrzegli także rowery, to zdaje się, że dla przechodniów my, użytkownicy jednośladów, nadal jesteśmy niewidzialni. Dziś największym problemem rowerzystów są bowiem piesi. Wchodzą pod koła roweru na jezdni, spacerują ścieżkami rowerowymi itd.. Od 21 maja br. zmieniły się przepisy dotyczące rowerzystów. Dzięki nowelizacji rowerowego prawa kierowcom jednośladów o wiele więcej wolno, m.in. korzystać z chodnika niemal w każdej sytuacji (z wyjątkiem gdy równolegle do chodnika biegnie ścieżka rowerowa). Wjeżdżając na chodnik, rowerzyści powinni być szczególnie ostrożni. Idźmy dalej i posłuchajmy tego apelu: Rowerzyści, opamiętajcie się: piesi są wszędzie!!! I tak będzie zawsze.