Przegląd prasy

Gdy nie ma zakazu, można parkować?

20 lipca 2007

Do kogo należą samochody zaparkowane przy ulicy Morszyńskiej? Auta przeszkadzają większości mieszkańców, ale nikt nie chce się do nich przyznać – komentuje “Dziennik Elbląski”. Mieszkańcy domów przy ulicy Morszyńskiej skarżą się, że auta klientów jednego z mechaników samochodowych od lat tarasują im drogę. Wszyscy przyznają, że problem istnieje. Od lat nikt nie może go jednak rozwiązać. Mieszkańcy wciąż są odsyłani z kwitkiem. - Często dzwoniliśmy na policję czy Straż Miejską. Przyjeżdżali i nic... - mówią mieszkańcy ul. Morszyńskiej. - Strażnicy Miejscy wyjeżdżali na wezwania mieszkańców ulicy Morszyńskiej, ale nie stwierdzili nieprawidłowości w parkowaniu pojazdów. Samochody nie są parkowane na chodniku, nie ma tam też żadnego zakazu parkowania. Nie możemy w takim wypadku ukarać kierowcy, bo nie popełnia żadnego wykroczenia. W takim wypadku mogę poradzić mieszkańcom, aby zwrócili się do Zarządu Dróg z prośbą o ustawienie znaku zakazu postoju powyżej 20 minut. Jeśli ktoś zaparkuje na dłużej, będziemy wreszcie mogli go ukarać - radzi Wojciech Kawczyński, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Elblągu. Policjanci też nie mogą ukarać kierowców, dopóki nie złamią przepisów. - Jeśli jakiś kierowca zastawia komuś bramę należy zadzwonić na policję. My na pewno zareagujemy na taki sygnał, ale nie możemy karać kierowców za parkowanie zgodne z obowiązującymi przepisami - informuje Waldemar Czerski z elbląskiej policji.

Słowa kluczowe mandaty parkowanie pojazdów