Inspektorzy transportu drogowego będą teraz ich sprawdzać bez mundurów – taką możliwość daje znowelizowana ustawa o transporcie drogowym – i z taką możliwością, niespodziewanych kontroli muszą liczyć się właściciele prywatnych linii autobusowych i taksówkarze. Przegląd może być przeprowadzony jednak wtedy, gdy nie dochodzi do zatrzymania pojazdu pomiędzy przystankami - mówi Rafał Jankowski, naczelnik wydziału inspekcji w Kujawsko-Pomorskim Inspektoracie Transportu Drogowego.
Jak zatem takie kontrole będą przeprowadzane w praktyce? Funkcjonariusze będą mogli wejść do busu na przystanku i sprawdzić, czy w środku jest kasa fiskalna, kierowca wydaje bilety, nie zmienia trasy przejazdu w stosunku do zezwoleń, przestrzega rozkładu jazdy. Zwrócą również uwagę na stan techniczny autobusu. Kiedy musieliśmy nosić mundury, to takie kontrole nie przynosiły spodziewanego rezultatu. Teraz, gdy będziemy całkowicie anonimowi, na pewno uda nam się wykryć więcej nieprawidłowości - prognozuje Jankowski. Wiadomo, że jest co sprawdzać. Kilka tygodni temu funkcjonariusze Inspektoratu, policjanci i urzędnicy ratusza skontrolowali kilka autobusów i mikrobusów. Wyniki były zatrważające. Pojazdy przewożące pasażerów na wielu prywatnych liniach były w tak złym stanie technicznym, że podróż nimi zagrażała nawet zdrowiu i życiu ludzi.