O jednokolorowych taksówkach dyskutują władze i mieszkańcy Wrocławia, Krakowa, ale też Płocka. Taksówkarze się buntują. Większość z nich twierdzi, że nie ma mowy, żeby przemalowalisamochody. Ale wKrakowiesą skłonni do kompromisu: tylko ci, którzy zaczynają zarabiać na życie taksówką i zmieniająsamochódna nowy, będą musieli kupićautookreślonego koloru. Nam przyszłym użytkownikom tych taksówek pomysł podoba się, jadąc tak oznaczonym pojazdem czulibyśmy się bezpieczniej.