Przegląd prasy

Jedynym rozwiązaniem byloby przeniesienie WORD

28 lipca 2010

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o ciekawych próbach rozwiązania problemu nadmiaru pojazdów szkoleniowych i egzaminacyjnych w centrach miast i irytujących kierowców korków. Przypomnijmy WORD Toruń przeanalizował możliwość wyznaczenia nowych tzw. tras egzaminacyjnych - z wyłączeniem samego centrum miasta - i znalazł taką możliwość, natomiast WORD w Bydgoszczy trasy będzie zmieniał co miesiąc. Dzisiaj ten sam problem w Łomży. Samochody WORD-u muszą wyjechać z ośrodka i wrócić. Ale trasą “egzaminacyjną”, łącznie z przebudowywaną i wiecznie zakorkowaną ul. Zjazd (przy tej ulicy mieści się właśnie WORD), jeżdżą codziennie setki aut nauki jazdy. Tworzą się kilometrowe korki. Ruch jest wstrzymywany przez skręcające “elki. Dodać należy, że właśnie ul. Zjazd (w ciągu dróg krajowych nr 61 i 63) dziennie przejeżdżają tysiące tirów, osobówek i pojazdów rolniczych. A kursanci szlifują trasę na pamięć. Jak opowiadał dziennikarzowi “Gazety Współczesnej” jeden z nich, obowiązkową pozycją w lekcjach praktycznej nauki jazdy jest zaliczenie stromej ul. Zjazd. I to najlepiej kilkukrotnie. Na sąsiadującej z WORD-em drodze o każdej porze dnia spotkać można rząd parkujących “elek” (na egzamin kursanci przyjeżdżają z instruktorami).- Jedynym rozwiązaniem byłoby chyba przeniesienie ośrodka – mówi Mirosław Oliferuk, dyrektor WORD. - Przecież zdający muszą jakoś do nas dojechać. Skręcające samochody można wyminąć. Kierowcy tirów są kulturalni i przepuszczają auta. Jak ktoś sam nie przepuszcza, to się później skarży. Wystarczy odrobina wyobraźni i dobrej woli i naprawdę nie będzie korków. - Jako policja niewiele możemy zrobić - przyznaje Izabela Białomyzy z łomżyńskiej Komendy Miejskiej. Władze nie mogą zaś zakazać samochodom nauki jazdy poruszania się po ulicach. Prawo nie przewiduje takich rozwiązań.